-
Dziecko. 22
Data: 18.10.2018, Kategorie: Anal Autor: ---Audi---, Źródło: xHamster
... będą z ciebie jeszcze ludzie, ale muszę kończyć... KURWA... rzuciłam telefon.. Patrol policji, już kiwa na mnie... cholera, jeszcze mandat mi teraz potrzeba... - Dzień dobry... patrol policji, posterunkowy ... - Witam Pana... - Dlaczego nie ma pani zestawu głośno mówiącego...? - Bo nie rozmawiam w czasie jazdy, a teraz zmusiła mnie przyjaciółka... - Zmusiła ? - Tak, bo zaczęłyśmy o jej i mojej dupie i... tak... głupio wyszło... - To znaczy ? - Musiałam jej opowiedzieć, że właśnie dałam w dupę mojemu kochankowi, jadę do d**giego też mu dać i muszę potem zdążyć do domu, bo dziecko i mąż czeka... Spojrzał się na mnie z otwartą buzią... a ja rozsunęłam płaszcz... pokazałam mu brzuch... i podciągnęłam sukienkę prawie do pizdy... - Może jednak tylko pouczenie...? - Naprawdę daje Pani w dupę ? - Gdybym miała tylko więcej czasu mógłby Pan to sprawdzić osobiście, ale i Pan na służbie... i ja się śpieszę... - Ach... takich kobiet to się nie spotyka... mimo wszystko dobry żart, upiekło się Pani... - Żona nie daje ? - ... nie. - A ja daję i czerpię z tego przyjemność, i nie, nie żartuję, da mi Pan telefon, to zobaczę... Podyktował mi, zapisałam i tyle z kontroli... jego zdziwienie, a potem uśmiech... bezcenny... Wpadłam na chwilę do domu, do łazienki, gruszka, wyczyściłam się na wszelki wypadek, coś zjadłam, opowiedziałam Pani Joli jak było fajnie, oczywiście, tylko wersję oficjalną i poleciałam... Wysłałam tylko sms z ...
... prośba o adres i już się grzałam... jak to będzie ? Mieszkał w ładnej kamienicy, zadbana, domofon... to i dzwonię... I nic. O leci... - Sorki nie zdążyłem, obrabiałem zdjęcia, te oficjalne i tamte... wyślę ci na maila... podasz mi...potem. - A jak wyszły... ? - Rewelacja, na twojej twarzy jest takie coś, co jest niewytłumaczalne... jakaś aura.. - Aura ? - Tak, aura seksualności, podniecenia i rozkoszy... nie widziałem takiego czegoś u żadnej kobiety, a robiłem już wiele zdjęć... - Jestem wyjątkowa, tak mi ktoś kiedyś powiedział... - I miał rację, wtedy gdy byliśmy w bibliotece też zachowywałaś się niesamowicie zmysłowo i pociągająco... wiele kobiet widziałem podniecone, ale tym masz to coś... - To był mój pierwszy raz z telefonem i pierwszy z tobą, z obcym i aparatem... - Właśnie o tym mówię, pierwszy, czy setny raz, zawsze masz to w sobie, zresztą to było takie nagłe, że wiele tygodni myślałem o tobie... - Mówiłeś... - I nie kłamałem... proszę, tu mieszkam, na trzecim... - Masz poddasze ? - Tak, jest klimat, napijesz się czegoś ? - Prawdziwy sok, masz ? - Jabłko ? - Może być... Fajne mieszkano, dużą cześć zajmowało studio, pełno lamp, jakiś odblasków, prześcieradeł... w d**giej części duże łóżko, w rogu chyba łazienka... - Chcesz się odświeżyć ? - Pewnie... - Tam w głębi... A więc łazienka... o cholera... wielka jak moje trzy... i jak urządzona... ale wypas... gość ma forsę, widać od razu i gust... to też ...