Młoda Krew
Data: 25.01.2022,
Kategorie:
Sex grupowy
Twoje opowiadania
Autor: Ula w szpilkach, Źródło: OpowiadaniaErotyczne-Darmowo
Młoda Krew
Nasze życie erotyczne, już dawno nie było takie jak kiedyś. Praca, dom, obowiązki, praca, dom, obowiązki i tak non stop. Z mężem często mijaliśmy się w progu, zamienialiśmy kilka słów przed położeniem się spać, a o jakimkolwiek seksie nie było już mowy. Każde odwracało się na swój bok i czekało na następny dzień.
Któregoś wieczora nie mogłam spać. Natłok spraw nie pozwalał mi na spokojny sen. Zastanawiając się co mnie czeka dnia następnego, popatrzyłam na swojego obok śpiącego męża. Przypomniały mi się czasy kiedy potrafiliśmy każdego wieczoru, przed snem zaliczyć chociaż „szybki numerek” a następnie zasnąć w swoich objęciach.
Postanowiłam coś z tym zrobić. Zdawałam sobie sprawę iż kolacja przy świecach, czy seksowny strój mogą już w tym momencie być za słabym arsenałem. W końcu mieliśmy po 39 lat. Trochę za wcześnie by zupełnie zramoleć i odsunąć się od siebie, a seks i życie erotyczne były tylko w sferze wspomnień. Kiedyś przecież mieliśmy tysiące pomysłów, by urozmaicać nasze życie erotyczne. Wpadliśmy w wir świata pracy i zarabiania pieniędzy, zapominając o innych rzeczach.
Kilka dni myślałam co mam zrobić. Wiedziałam że to musi być coś „wielkiego”, coś przed czym mąż już nie obroni się tak łatwo.
Jest, wiem, przypomniałam sobie. Jedno z niespełnionych marzeń erotycznych mojego męża. Wymiana partnerów z inną parą. Kiedyś myślałam, że nie ulegnę temu pomysłowi, wydawał mi się zbyt odważny, jednak sytuacja była podbramkowa. Nie miałam nic do ...
... stracenia, albo uratuje swoje małżeństwo albo wszystko zakończy się tym, że każde z nas pójdzie w swoja stronę.
Kilka dni szukałam w internecie odpowiednich kandydatów. Największy dylemat miałam z wiekiem moich wybrańców. Czy mają być młodsi czy starsi od nas. Postawiłam na „młodą krew”
Łukasza i Patrycję.
Najpierw kilka spotkań na czacie, a następnie spotkanie w realu by omówić kilka szczegółów. Starłam się wszystko tak zorganizować, by mąż niczego się nie dowiedział ani nie domyślił.
Nadszedł długo wyczekiwany dzień. Tego dnia wróciłam wcześniej z pracy, by przygotować kolację. Gdy mąż wrócił z pracy, był nieco zaskoczony.
Zazwyczaj każde z na jadło na mieście. Więc przygotowywany posiłek, był dla niego nie lada niespodzianką. Początkowo był zmieszany, ponieważ myślał że zapomniał może o jakieś rocznicy bądź innej ważnej dacie.
Oznajmiłam mu tylko, że przyjdą goście (znajomi z pracy) i żeby poszedł się przebrać a ja tu dokończę wszystko.
Gdy mąż wyszedł elegancko ubrany w białą koszulę rozpiętą pod szyją, w ciemnych garniturowych spodniach oraz modnych skórkowych butach, ja również już wówczas byłam przebrana i przygotowana.
Był nieco zaskoczony moim ubiorem, popatrzył na mnie i tylko zrzucił pustym frazesem, że ładnie wyglądam. Kiedyś by nie przepuścił takiej okazji. Wziąłby mnie ostro przy stole podciągając spódniczkę do góry i biorąc mnie na siłę od tyły. A dziś- ładnie wyglądasz?. Wtedy wiedziałam, że spotkanie ma sens. Ubrana byłam w białą aksamitną koszulę z ...