Kac moralny 4 - Opowiadania Erotyczne

Kac moralny 4

Jestem z Sebastianem już parę tygodni i jest wspaniale , chłopak wreszcie się wierzył w siebie i w nas rano spędza na nauce zdalnej a ja jestem zawsze obok bo mogę sobie na taką pracę pozwolić wszak mam trochę własnych biznesów , popołudnie zawsze gdzieś wychodzimy przeważnie na spacer lub do kina zawsze trzymając się za rękę bardzo miłe uczucie , 
-- słoneczko -- zawsze tak go nazywam   -- słoneczko dziś jedziemy do Krakowa -- a był piątek -- tam mam spotkanie w mojej fabryce a potem pozwiedzamy miasto ,. 
-- wspaniale lwie -- tak do mnie mówi 
Siadłem przed kompem bo mam jeszcze parę rzeczy do załatwienia ,
Czuję że odsuwa fotel mój i wchodzi na mnie przodem obejmuje mnie i przytula ,tak główkę położył na mym ramieniu 
-- lewku kocham cię 
-- słoneczko ja też cię kocham 
I pocałunek 
Ja tam przez kompa coś robię a on siedzi na mnie i czeka cierpliwie.
--- lwie wstań na chwilę
Zdziwiony wstaję 
Sebek ściąga mi spodnie z majtkami sam też jest już nagi , popycha mnie abym usiadł ,iukucnol i tylko dotknął swą ręką mojego kutasa to raptownie wyprostował się 
-- słoneczko poczekaj aż skończę jeszcze z godzinkę i jestem twój 
--- lewku już zaraz skończę 
Wstaje obraca się tyłem do mnie ,sobie paluszkami dziurkę nawilża i siada wprost na mojego kutasa 
---- ach jak błogo ,,, ach jak cudnie ,,ach jak mnie wypełnia 
Przybliżył nas z fotelem do kompa  ...

... złapał moje ręce z tyłu połóż na klawiaturze
-- no teraz lwie spokojnie pracuj a ja poczekam z twoim kutasem w sobie 
Jestem w nim moim chłopaku w środku brodę oparłem na jego ramieniu ,na klawiaturze śmigam palcami ,a ten mój łobuz wierci się na moim chuju i sobie sam dogadza 
Oj ciężko się skupić na pisaniu gdy masz takie ciasteczko pod nosem 
Nie wiem jak to zrobiłem ale przez godzinę mój kutas ani razu nie opadł zawsze był sztywny w nim 
Skończyłem wreszcie mogłem się porządnie brać za ruchanie mojego chłopca 
Akrobatyczne to zrobiliśmy że mając chuja w sobie Sebastian obrucil się o 180% 
Wstałem z nim ,mocno mnie objoł itak poszliśmy do kuchni 
Posadziłem go na szafkę i zaczęliśmy się ruchać ,,, nie zaczęliśmy się pierdolić ,, nie zaczęliśmy się kochać nasze wszystkie mięśnie były napięte a z naszych połączonych ust ślina wyciekała 
Sebek nogami mnie przytrzymał i zdążyłem oderwać się od jego ust aby przyjąć na język i usta jego spermę a swoją w nim zostawić 
Aż opadlem na niego a Sebek delikatnie głaskał mnie
--- Kewin ,,,ach Kewin ,, mój Kewin ,,, kocham cię 
--- Sebek zostaniesz mym mężem i nie ma sprzeciwu 
-- nawet nie wyobrażam sobie że nie zostanę ,, Kewin bez ciebie już nie potrafię żyć
-- a ja bez ciebie nie chcę żyć 
I pocałunek namiętny , 
Na ręce go i do sypialni , położyliśmy się i tak objęci i szczęśliwi jak rodzina poczuliśmy się.....