Urlop 8
Data: 24.10.2018,
Kategorie:
Rodzinka,
Autor: dejmos, Źródło: Fikumiku
... zrobimy to tak jak wtedy kiedy pan Zbyszek mnie rozdziewiczał. Uśmiechnęłam się, spodobał mi się ten pomysł. Ułożyłam wygodnie głowę na jej udach i spletliśmy palce naszych dłoni w silnym uścisku. Robert delikatnie wszedł we mnie i zaczął niespiesznie mnie posuwać. Zbyszek siedząc obok nas masował moje piersi - znowu byłam w siódmym niebie. Tempo w jakim Robert penetrował moja cipkę stale rosło. W zasadzie było to już solidne rżnięcie. Robert podniósł moje nogi, kładąc je sobie na ramionach. Wiedziałam, że zaraz się zacznie kolejna demolka mojej cipy. Zbyszek uklęknął za Karoliną i całując ja po plecach ugniatał z całych sił jej piersi. Tworzyliśmy zgrany zespół. Czułam zbliżający się szybko orgazm, wiec wyjęczałam z trudem do Roberta: - Kochanie nie przestawaj zaraz dojdę. W zasadzie kończąc te słowa dopadł mnie pierwszy skurcz a potem następne. Mocno zacisnęłam dłonie na dłoniach Karoliny, jęczałam i przezywałam ten orgazm w nieskończoność. Ruchy Roberta stały się jeszcze bardziej gwałtowne, pewnie i on zbliżał się do orgazmu. Patrząc Robertowi prosto w oczy, Karolina szybko dodała: - Tato proszę cię, chcę zobaczyć twój wytrysk. Robert w ostatniej chwili wyjął ze mnie swojego kutasa i zaczął go sobie szybko obciągać. Karolina patrzyła jak zauroczona. Jeszcze kilka ruchów i Robert wystrzelił. Pierwsze wytryski wylądowały na piersiach i brzuchu Karoliny, kolejne na twarzy i na moich wielkich cyckach. - Jestem wykończony – powiedział po chwili Robert – Zbyszku jestem pełen ...
... podziwu, że dajesz radę, obsłużyć te moje trzy panie. Karolina puściła moje dłonie i zaczęła rozcierać po sobie jego spermę. Następnie wstała i podeszła do Roberta od tyłu, przytuliła się do jego pleców swoimi lepkimi od spermy piersiami. Chwyciła jego stojącego kutasa i lekko go obciągając szepnęła mu na ucho: - Niezły strzał tato. Po czym pocałowała go w policzek i poszła do łazienki. Robert siedział na łóżku, ze sterczącym wciąż kutasem, nie wiedząc co ma powiedzieć. Wyręczył go Zbyszek mówiąc: - A nie mówiłem, że macie wyjątkowe córki, są niesamowite tak samo jak niesamowity jest seks z nimi. Nie wyobrażasz sobie jaki jestem szczęśliwy, móc posuwać je jedną po drugiej. No ale kochani moi, żaden już ze mnie pożytek. Mówiąc to położył mi na twarzy miękkiego, ale w dalszym ciągu wielkiego kutasa. Był tak wielki że bez trudu w tej pozycji włożyłam sobie do ust jego główkę, rozcierając jednocześnie, spermę Roberta, po moich cyckach i brzuchu. - Późno już, chciałem wam podziękować za ten wspólny wieczór. Nie chcę się powtarzać, ale brak mi słów jak bardzo jestem wam wdzięczny. Zbyszek położył się koło mnie, przytulił i zaczęliśmy się mocno całować. Szepnął mi do ucha: - Marto uwielbiam cię, dziękuję ci za wszystko i mam nadzieję, że będę mógł jeszcze nie raz nacieszyć się twoim ciałem. Uśmiechnęłam się, pocałowałam go czule. Wstałam i usiadłam na nim a w zasadzie na jego wielkim choć już miękkim kutasie. Ugniatałam przed nim swoje piersi, delikatnie masując jego pałę swoja cipką. ...