Nieplanowany Wieczór - 2 - Opowiadania Erotyczne

Nieplanowany Wieczór - 2

Murzyn dziękował nam za wspaniały wieczór i nocleg - ja powiedziałem , że gdyby był w potrzebie , może do nas przyjść . Na pożegnanie pocałował moją żonę w rękę a mi uścisnął prawicę i wyszedł . Żona podeszła do okna i patrzyła jak odchodzi . Stanąłem za nią, objąłem i przytulając się do niej powiedziałem - będzie tobie brakowało jego chuja - ona - chyba tak . Staliśmy tak w oknie i patrzeliśmy jak się oddala . Nie martw się , on szybko wróci , bo jemu będzie brakowało pięknej białej kobiety pod sobą i jej cudownej pipki . Ona odwróciła się do mnie i pocałowała w policzek mówiąc ''kocham ciebie bardzo '' - ja ciebie też . Gładziłem teraz piersi żony i brzuch i całowałem po szyji myśląc sobie - ciekawi mnie tylko , kiedy ten płaski , biały brzuszek będzie puchł od czarnego dziecka a jej średniej wielkości cycuszki napełnią się mlekiem do karmienia małej czarnej buźki . Przez wiele dni nic się nie wydarzyło , aż pewnego wieczora ktoś zapukał do drzwi . Żona ubrana w koszulkę nocną poszła otworzyć . W progu stał ''nasz ''murzyn . Przywitał się z żoną a mi przybił piątkę .  Zaprosiła go do środka i zaproponowała kolację . rozmowa byłe raczej przyjacielska i praktycznie o niczym . Po jakimś czasie , murzyn wstał i szykował się do wyjścia a żona zapytała go , czy ma jakieś lokum na noc - powiedział , że poszuka sobie coś a wtedy zona zdjęła jemu marynarkę i kazała zdjąć buty . On był trochę zdziwiony lecz wykonał polecenie . Zaprowadziła go do łazienki , napuściła wody do wanny i ...

... prawie zmusiła do kąpieli zabierając jego rzeczy do prania . On nie krępował się rozebrać do naga przy mojej żonie gdyż ruchał ją już a ona widziała jego chuja i jądra nie raz . Z łazienki wyszedł po godzinie czyściutki , ogolony i wypachniony ubrany w mój szlafrok . Usiedliśmy w salonie a żona zrobiła herbatę przy której siedzieliśmy i rozmawialiśmy - na temat seksu też . Obserwował żonę poprzez jej półprzezroczystą koszulkę nocną . Ona również nie była aż tak skrępowana gdyż przecież murzyn wiedział jak wygląda i co ma pod spodem , chociaż był spragniony tego widoku . Pod szlafrokiem zaczęło się coś dziać , gdyż urósł spory namiot a on starał się go ukryć lecz na próżno . Poszedłem do ubikacji i gdy wróciłem ona siedziała obok murzyna , bawiła się jego chujem a on całował ją namiętnie . Stanąłem dosyć daleko to też nie widzieli mnie więc się wróciłem i głośno zamknąłem drzwi od ubikacji . Teraz siedzieli i uśmiechając się , patrzyli na mnie . Powiedziałem , że czas iść spać , gdyż była późna godzina . Ja z żoną do sypialni a murzyn do pokoju gościnnego . W sypialnie rozmawialiśmy o murzynie , jego chuju i wielkich jądrach a żona chciała , żeby juks z jąder murzyna był w jej pipce . Ja - a co zrobimy , jeżeli on ciebie wychowa ze swoim dzieckiem - ona - mam teraz dobre dni tak że nic się nie stanie - pocałowałem ją i pozwoliłem jej iść do murzyna , który już zapewne spał . Żona poszła po cichutku i położyła się na łóżku obok murzyna . widziałem to wszystko , ponieważ żona na ...