Pani Monika pierwszy raz
Data: 04.11.2018,
Kategorie:
Klasycznie
Autor: Jameson, Źródło: Fikumiku
Monika, pojawiła się pod moimi drzwiach niezapowiedzianie. Podobno przejeżdżała w pobliżu i miała pół godziny czasu wolnego przed zebraniem w szkole, w której pracowała. Teraz wiem że niekoniecznie była to prawda, ona miała wobec mnie inne niegrzeczne dość plany. Monika miała trzydzieści kilka lat i od kiedy pamiętam fantazjowałem, że kiedyś ją posiądę. Gdy otworzyłem jej drzwi, momentalnie zaschło mi w gardle na jej widok. Ta piękna twarz, oczy, długie nogi w butach guwernantki i upięte z tyłu włosy zawsze na mnie tak działały. Poczułem w kroczu znane mrowienie. Było to jednak silne odczucie niż zazwyczaj gdyż zanim się pojawiła, byłem już mocno napalony i planowałem znaleźć w sieci jakiegoś porno żeby sobie wreszcie zwalić konia. Wreszcie, bo od kilkunastu dni powstrzymywałem się od walenia, żeby zebrać spermę na megawytrysk. Jaja miałem spuchnięte jak piłki tenisowe, i wystarczyło że tylko musnąłem swego chuja, a już ciekła z niego ta szklista wydzielina będąca bazą nasienia. Monika zdjęła w przedpokoju swoją krótką, skórzaną kurtkę a ja doznałem kolejnego apetycznego widoku. Jej duże, ba wielkie mleczne cyce rozpychały od środka cieniutką białą koszulę. Stanik jakiś symboliczny był, ale cienki i na pewno za mały, skoro zakrywał jej cycki tylko na czubkach. Miała szczupłą sylwetkę, więc tak pełne i apetyczne piersi jeszcze bardziej, nabierały wyglądu wielkich. Pochwyciła moje spojrzenie i leciutko się uśmiechnęła. Zaproponowałem, że zrobię nam herbaty lub kawy i po chwili ...
... przeszliśmy do pokoju. Chwilę pogadaliśmy o różnych pierdołach ale ja nie mogłem za bardzo się skupić. Jej zapach, ton głosu sprawiał że huczało mi w głowie: Weź ją! Jeśli nie da się inaczej zgwałć, ale musisz ją natychmiast wyruchać! W myślach to już robiłem, a na razie tylko rozbierałem wzrokiem. Odniosłem wrażenie, że ona bawi się mną, kokietuje, dlatego postanowiłem postawić wszystko na jedną kartę. Przeprosiłem Monikę mówiąc, że potem gdzieś wychodzę więc pójdę wziąć szybki prysznic. Drzwi zostawiłem specjalnie nie domknięte. Pod gorącą wodą szybkimi ruchami doprowadziłem się do pełnego wzwodu. Kutas stał mi jak słup, chyba nigdy jeszcze taki wielki nie był. Na szczęście poszło zgodnie z moimi oczekiwaniami. Gdy wyszedłem z kabiny wycierając się pospiesznie, w drzwiach stała Monika. Na twarzy miała rumieńce, nie patrzyła mi w oczy lecz wpatrywała się z osłupieniem w mojego pulsującego chuja. Na chwilę nasze spojrzenia się spotkały i zobaczyłem w nim czyste pożądanie. Stanąłem przodem do niej w niewielkiej odległości i powoli odsłoniłem purpurową żołądź. Chuj stał mi tak mocno, że jego czub prawie przylegał do brzucha, a z otworu ciekł obficie lepki prejakulat. Ona nie pozostała już dłużej bierna, rozpięła powoli bluzkę i stanik. W jednej chwili jej wielkie półkule wyskoczyły do przodu i na boki. Uwolnione sutki, o których tyle marzyłem, były ciemnobrązowe i sterczały jak naparstki. Monika głaskała je jedną ręką, drugą bezwstydnie wsunęła sobie w majtki i zaczęła się przy ...