1. Madzia. Imprezy ciag dalszy.


    Data: 09.11.2018, Kategorie: Nastolatki Autor: W.P., Źródło: SexOpowiadania

    Madzia imprezy ciąg dalszy
    
    Była już prawie północ. Madzia tym razem sama poszła do łazienki. Umyła dokładnie swoje obolałe krocze a potem usiadła na zimnych płytkach i mocno rozkraczyła swoje długie i szczupłe nogi. Spojrzała między nie. Cipka była niemal tak czerwona jak porastające ją skromne włoski. Delikatnie paluszkami rozchyliła fałdki zewnętrznych warg sromowych i bardzo się zdziwiła jak znacznie wydłużyła się szparka wiodąca do jej wnętrza. Kiedyś często patrzyła tam sobie i wiedziała, że jej długość nie była większa niż 3 cm a teraz chyba była dwa razy dłuższa. Rozchyliła szparkę i znowu zdziwienie - zniknęły gdzieś falbanki delikatnego ciałka zasłaniające przedtem wejście do jej wnętrza. "A więc nie mam już błonki i teraz to jestem naprawdę kobietą" - pomyślała - "Jaki fajny jest ten Tomek. To dzięki niemu... Jak będzie chciał to będę z nim chodzić"
    
    Wyszła z łazienki i z miejsca podeszła do Tomka. Leżał jeszcze na sofie a jego kutas całkowicie wyeksploatowany był miękki i znacznie mniejszy niż ten, który w niej tak ostro harcował.
    
    - Musimy się ubrać, bo zaraz mogą wrócić starzy a i reszta tu wróci.
    
    Madzia usiadła obok i zaczęła wciągać majtki a potem założyła stanik. Chłopak też założył slipy i wciągnął spodnie. Po chwili byli ubrani.
    
    - Tomku? - pytająco spojrzała na niego Madzia.
    
    - No co chcesz malutka?
    
    - Czy ty... Czy ty chcesz ze mną chodzić?
    
    Spojrzał na nią z zaciekawieniem.
    
    - Bardzo mi się podobasz i chcę... ale...
    
    - Co ...
    ... ale?
    
    - Ale ja jestem zdania, że nawet jak ze sobą będziemy chodzić, to seks nie będzie zdradą i o każdym przypadku sobie opowiemy.
    
    - To tak jakoś dziwnie.
    
    - Nie chcę odbierać ci przyjemności ruchania się z innymi a i ja bardzo lubię seks, szczególnie z małolatkami. Nawet dzisiaj gdyby inny chłopak chciał się z tobą jebać to nie mam nic przeciwko temu.
    
    - A ty chcesz to robić z którąś moją koleżanką?
    
    - Nigdy nic nie wiadomo i nie wiem co dalej planuje moja siorka - wiedział doskonale o planowanych zabawach między innymi w "słoneczko" i dlatego nie chciał Madzi wiązać jakimiś seksualnymi zobowiązaniami.
    
    - Och już jesteście ubrani - Agnieszka rozpromieniona schodziła po schodach a za nią też już ubrany szedł Rafał - Mam bardzo fajną wiadomość. Przed chwilą dostałam s-kę, że starzy wrócą dopiero wieczorem. A więc mamy wolną chatę jeszcze całą niedzielę.
    
    Tomek spojrzał na siostrę bardzo zadowolony z tej wiadomości. Minęło kilka minut a w salonie pojawiły się pozostałe pary. Chłopacy znowu szybko wychylili po kilka kieliszków a dziewczyny po dużych kielichach wina. Madzi znowu przyjemnie zaszumiało w głowie.
    
    - To może teraz zabawimy się w „wymiękasz...” - zaproponowała Agnieszka – tylko to trochę urozmaicimy i dołożymy kręcenie butelką. Jeśli szyjka wskaże chłopaka to podchodzi on do wybranej dziewczyny i wskazuje ciuszek, który ta musi zdjąć, jeśli na dziewczynę to postępuje tak samo ale z chłopakiem. Kto nie zdejmie wskazanego ciuszka to przegrywa czyli ...
«123»