Polykaczka
Data: 09.11.2018,
Kategorie:
Inne,
Autor: Janek Kowol, Źródło: SexOpowiadania
Jestem kapitanem (statku kosmicznego). Właśnie mam kierować pierwszą, długą misją na marsa. Moja załoga liczy osiem osób – siedmiu mężczyzn i jedną kobietę – połykaczkę.
Połykaczka leci z nami przez nowe przepisy dotyczące „czystości” kosmosu. Mianowicie, chodzi o to, że jak wiadomo, każdy facet ma swoje potrzeby, a fakt, że będziemy bardzo daleko od domu i swoich kobiet sprawia, że musimy sobie radzić na „własną rękę”, a gdy już sobie „poradzimy” to zrobi się problem, no bo co zrobić ze spermą, która unosi się w nieważkości po całym statku? Stąd pomysł z połykaczką. Jej zadaniem będzie połykanie nasienia całej załogi. Jako, że misja ta budzi duże zainteresowanie, oficjalnie w opinii publicznej podane będzie, że jest ona doktorem radiologii. Według wytycznych kierowanych z góry nie możemy jej zmuszać do tego, żeby robiła coś więcej niż tylko połykała, więc problem zaspokajanie się na „własną rękę” dalej zostanie, ale przynajmniej miło będzie popatrzeć jak seksowna kobieta to połyka. Bo trzeba przyznać, że jest ona ideałem kobiety. Jest ona szczupłą, wysportowaną blondynką, z delikatnym kaloryferem na brzuchu, ma 170cm wzrostu, piersi w rozmiarze C. Trzeba przyznać, że robi wrażenie, nie tylko na mnie, lecz na całej załodze. Szczerze powiedziawszy od dwóch tygodni powstrzymywałem się od wytrysku, żeby tylko zobaczyć jak połyka taką ilość spermy, ta wizja sprawia, że gdy myślę o starcie od razu mi staje.
Dzień później
Dzisiaj jest dzień startu, chociaż start odbędzie ...
... się dopiero o 17:00, cała załoga już od rana jest w bazie, jest też ona – połykaczka. Dzień zaczynami od ćwiczeń na siłowni. Męska część załogi ćwiczy w krótkich, dresowych spodenkach, ona ćwiczy w bardzo krótkich dresowych spodenkach, tak że z dołu widać skrawki kształtnych pośladków. Podczas rozgrzewki brzydsza część załogi postarała się o miejsce za połykaczka, gdy tylko zaczęliśmy przysiady mój maszt się podniósł, zresztą nie tylko mi, kątem oka widziałem wybrzuszenia u innych załogantów. Po tych dwóch tygodniach przerwy ciężko mi było się powstrzymać przed wizytą w toalecie, ale pomyślałem, ze musze wytrzymać, jestem kapitanem, więc musze zrobić dobre wrażenie na personelu, musze pokazać połykaczce ile nasienia powinien mieć dobry kapitan.
…. 5 … 4 … 3 … 2 … 1 …
Stało się, lecimy z pierwszą misją załogową na marsa! Dzisiejszy dzień był ciężki, wszystkie te duperele związane z procedurami wypompowały ze mnie wszystkie siły… siły, ale nie nasienie, nasienie wypompuje, mam nadzieje, ktoś inny – seksbomba, która będzie z nami przez dłuuugi czas. A skoro mowa o długim, to w moim skafandrze coś stało się zbyt długie, a wszystko za sprawą suczki, która właśnie już ściągnęła skafander. Ściągnęła, bo niby co ma robić? W ostatnim czasie spędziliśmy dużo czasu razem z całą załogą na przygotowaniach, więc atmosfera między nami jest swobodna i to nawet dosłownie. Po dokończeniu wszystkich procedur i po wyjściu za orbitę ziemską w końcu mam trochę wolnego czasu. W głównej części ...