Najlepsza Ciocia część 2 - Opowiadania Erotyczne

Najlepsza Ciocia część 2

Gdy wyszła z łazienki udała się po coś do kuchni. Ja w tym czasie poszedłem wziąść odświeżającą kąpiel. Wychodząc usłyszałem:

- mógł byś przyjść do dużego pokoju?

Oczywiście od razu tam się skierowałem. Ona w samych szlafroku szła w moim kierunku z dwoma kieliszkami i butelką wina. Przepraszam że tylko wino ale to co miałam mocniejszego wczoraj wypiliśmy. Ja na to że nie ma sprawy wino tez może być. Usiedliśmy na kanapie. Ciocia od razu zapytała się:

- jak było?

Na co ja

- świetnie

Ona od razu zarumieniła się i odparła:

- może chciałbyś to powtórzyć??

Ja bez wahania odparłem

- oczywiście, ale jak mój kutas odzyska sprawność

Ona się zaśmiała i powiedziała

- ale mi chodziło na dłuższą metę. Mieszkamy niedaleko i jeśli byś chciał to mógł byś wpadać od czasu do czasu

Ja osłupiałem i odpowiedziałem

- oczywiście. Kiedy tylko będziesz chciała dzwoń a na pewno przyjadę.

Dodała jeszcze:

- moja dupka będzie należała tylko i wyłącznie do Ciebie

Ja osłupiałem ponownie i odparłem że cieszę się z tego powodu.

Rozmawialiśmy parę ładnych godzin. Mój kutas odzyskał wigor, co nie umknęło mojej cioteczce.

- o ...

... widzę że już odzyskałeś sprawność

Zrzuciła z siebie szlafrok i stanęła naprzeciwko mnie. Szybko się odwróciła i usiadła swoją dupcią na moim penisie. Ten widok poruszył by każdego. Tym razem było troszkę łatwiej wejść w jej pupę ale jeszcze opór był odczuwalny, ale ona nie dała tego po sobie poznać. W końcu jej dupeczka zjechała do samego końca. Zaczęła coraz szybciej ruszać się do góry i w dół. Ja od razu zacząłem bawić się jej cycuszkami co spotęgowało jej rozkosz. Czułem jak w pewnym momencie jej dupka po raz kolejny zacisnęła się nieco mocniej na moim kutasie. Przez chwilkę nie ruszała się, ale w końcu wróciła do swojego galopu. Nagle wstała wyciągając mojego penisa ze swojej dupeczki. Odwróciła się twarzą w moim kierunku i tak samo jak wcześniej nabiła się dupką na mojego penisa. Całowaliśmy się, ja całowałem jej cycuszki a ona galopowała. W końcu doszedłem i ona chyba też. Po raz kolejny cały ładunek wylądował w jej pupie. Od razu udaliśmy się do łazienki. Ja wziąłem kąpiel ona prysznic. Po wszystkim ubrałem się, bo niestety musiałem wracać do życia codziennego, do swojego domu bo jutro praca. Na pożegnanie jeszcze dostałem gorący pocałunek.