Wakacje u stryjka na wsi - Opowiadania Erotyczne

Wakacje u stryjka na wsi

Po ukończeniu szkoły , pojechałam na wakacje do stryjka na wieś i miałam być u niego całe dwa miesiące . Stryjek był po rozwodzie a dla czego - powiem trochę później . Jego gospodarstwo jest dość duże , ma konie , krowy , kilka świń i drób , który biegał po swojej zagrodzie aby nie brudzić podwórza . Do opieki nad zwierzętami , stryjek zatrudnił starego murzyna - emigranta z Konga który znał się na tej robocie . Miał też rasowego ogiera , do którego były przyprowadzane klacze do pokrycia oraz zimnokrwistego wielkiego ogiera, który był również znakomitym reproduktorem . U stryjka bywałam już wcześniej lecz nie na tak długo i widziałam kilka razy krycie knura , byka i ogiera i zawsze na krycie przyprowadzał murzyn . Teraz też miałam to szczęście gdyż na drugi czy trzeci dzień , znajomy stryjka przyprowadził klacz do pokrycia . Murzyn wyprowadził ogiera ze stajni , który gdy poczuł klacz gotową do krycia , stał się niespokojny i brykał jak źrebak lecz w końcu wysunął chuja i przy pomocy murzyna , pokrył ją . Znajomy przyprowadzał klacz jeszcze kilka dni i zauważyłam , że murzyn po każdym kryciu idzie za stajnię w zaułek . Po cichu poszłam za nim i zobaczyłam , jak opuścił spodnie i ''walił konia''aż wytrysnął kilkoma strumieniami gęstego juksu na ścianę stajni , podciągnął spodnie i wyszedł jakby nigdy nic . Od tego czasu ubierałam się prowokacyjnie i często towarzyszyłam murzynowi przy pracy wypytując go o różne rzeczy . On opowiadał chętnie i bacznie mnie obserwował a ...

... nosiłam krótkie spódnice i śmiałe dekolty . Powiem , że jestem dosyć zgrabna a i cycuszki mam średnie . Pewnego dnia , po pokryciu kolejnej klaczy , murzyn poszedł za stajnię a ja po cichu za nim i gdy zdjął spodnie i zaczął suwać skórką w przód i w tył , wyszłam z ukrycia i powiedziałam , że nie musi tego robić w taki sposób . Stanął jak wryty i spojrzał pytająco . Powiedziałam , że ja mogę jemu w tym pomóc gdyż czarnego chuja jeszcze nie miałam i bardzo chcę spróbować . Zaprowadził mnie do pustego boksu , gdzie na środku była ustawiona dość szeroka ława przyścielona grubym kocem . Rozebrał się do naga i ja też , ułożył mnie na środku ławy i wszedł między moje nogi , które szeroko dla niego rozłożyłam i uniosłam . Pipkę mam ogoloną i mokrą z podniecenia na chuja murzyna a on za pierwszym pchnięciem pochował go do połowy . Poprosiłam , aby pomału wchodził , gdyż tak dużego i grubego chuja mam pierwszy raz . Mam co prawda chłopaka z którym ruchałam się nie raz ale gdzie jemu do murzyna . Po kilku  krótkich ruchach bioder , pochował go do korzenia i rozpoczął pracę biodrami w równym tempie dopychając chuja do końca . Osiągnęłam kilka orgazmów kropiąc łeb chuja moimi kropelkami soczku gdy po kilkunastu minutach murzyn chrząknął i chwytając mnie dłońmi za pośladki , dociągnął do korzenia chuja i chlusnął z łba pierwszym strumieniem gorącego , gęstego juksu wprost do szyjki macicy . Łeb jego chuja ustawiony był przecięciem przy szyjce macicy , tak , że juks był tłoczony bezpośrednio do ...