Od szantażu do miłości. - Opowiadania Erotyczne

Od szantażu do miłości.

Kiedy miałem 11 lat to wprowadziła się do naszego bloku pewna rodzina,która z czasem stała bardzo bliskimi znajomymi moje rodziny. Był to 40 letni pan Sławek,jego 6 letnia córka Sylwia i jego 28 letnia żona Anna,która bardzo mi się od razu spodobała i od tamtego momentu zacząłem się interesować kobietami.Jak się okazało to mój ojciec z p.Sławkiem bardzo dobrze się znali z różnych ćwiczeń ( obydwoje byli wojskowymi i do tego mój ojciec był nie wiele starszy od sąsiada). Moja o 10 lat starsza siostra Jolka zaprzyjaźniła z sąsiadką Anią aż do tego stopnia,że Ania trzymała potem syna mojej siostry do chrztu. Po 3 latach od ich zamieszkania w naszym bloku i do tego na naszym piętrze spotkała naszą rodzinę wielka tragedia bo nagle zmarła moja mama i ponieważ ojciec często był poza domem to mną zajmowała się siostra której pomagała p.Ania. Pamiętam z tamtego okresu,że próbowałem podglądać p.Anię prawie wszędzie,a to na klatce jak szła po schodach,albo jak przychodziła do nas i siadała to starałem się zobaczyć jakie ma majteczki na sobie. Pamiętam też,że jak jeszcze żyła mama to pomagałem mamie w wieczór sylwestrowy pilnować córki sąsiadów i kiedy mama poszła Sylwię położyć spać do ich mieszkania to mnie kazała mi tam pójść i jakby ...

... się obudziła i zaczęła płakać to żeby mamę zawołać.Jak zostałem tylko z Sylwią w mieszkaniu sąsiadów to po cichu żeby nie obudzić Sylwii zacząłem otwierać szuflady żeby przejrzeć całą bieliznę p.Ani i potem robiąc sobie dobrze wyobrażałem sobie ją w tej bieliźnie. Po śmierci mamy opuściłem się w nauce,siostra też nie dawała sobie zemną rady bo wpadłem w złe towarzystwo i ojciec widząc, że nauka mnie nie interesuje oddał mnie w ręce swojego przyjaciela który miał swój warsztat samochodowy,żebym nauczył się jakiegoś tam zawodu. W 1990 r. kiedy miałem 21 lat to zostałem sam w mieszkaniu,bo ojciec ożenił się ponownie i zamieszkał w innym mieście tak samo z resztą jak i siostra razem z mężem i z dziećmi. Trzy lata później będąc w W-wie razem z kuzynem i jego dziewczyną w parku spotkałem p.Anię która siedziała na ławce z niedawnym nauczycielem jej córki i widziałem jak ten fagas próbuje ją obejmować. Pożyczyłem od kuzyna aparat fotograficzny i chowając się za krzakami zacząłem ich obserwować i robiłem fotki jak ją obejmował,a ona jeszcze nie zdążyła odsunąć jego ręki i jak ją pocałował, chociaż ona szybko go odepchnęła od siebie. Potem jak szli to on położył rękę na jej dupie a mi się udało zrobić fotkę zanim ona się odsunęła od niego.