1. Pamiętnik dzień 1


    Data: 03.12.2018, Kategorie: Geje Autor: zwierzaczek, Źródło: Pornzone

    Opowiadanie jest oparte jedynie na mojej chorej wyobraźni.
    
    Zwykły szary dzień. Już od rana beznadziejny. Dwa razy wylałem na sb mleko i co za tym idzie musiałem sie dwa razy przebrać. W drodze do szkoły potknąłem się o własną nogę, upadłem prosto w wielką kałuże. Nie chciałem się po raz kolejny spóźnić, dlatego poszłem na lekcje przemoczony. Każdy się ze mnie śmiał i żartował, nawet nauczyciel miał głupkowaty uśmieszek pod nosem. Ale cóż przywykłem do bycia niezdarą. "Cudowny dzień" ale tak na prawdę później było wiele gorzej.
    
    Od podstawówki do obecnego liceum, trafiałem do najgorszej klasy, zawsze. W tej było 3 najgorszych typów, codziennie mi dokuczali, śmiali się, popychali mnie. Znali moją tajemnice, wiedzieli, że jestem gejem. Nie umiem się im postawić, jestem drobnym blondaskiem, szarą myszką, która nie ma odwagi się postawić. To właśnie oni przyczynili się do "urozmaicenia" dnia.
    
    Okazało się, że nauczyciel w-f zachorował i przepadły nam dwie ostatnie lekce. Ucieszyłem się, że mogę wcześniej wyrwać sie z tego zakładu męki. W połowie drogi dostrzegłem, że idzie za mną Tomek, Jarek i Mikołaj, od razu wiedziałem, że nie wróży to nic dobrego. Nagle poczułem silny ucisk na ramieniu. To był Jarek, szef całej bandy. Wyszeptał mi do ucha:
    
    - Idziesz z nami i masz być grzeczny bo użyjemy siły i wtedy nie będzie już przyjemnie.
    
    Posłał do mnie ten szyderczy uśmieszek. Co miałem zrobić krzyczeć, uciekać? Co by mi to dało, jutro bym tego słono pożałował. Więc poszłem ...
    ... z nimi.
    
    Szliśmy dość długo, jak się okazało do domu Mikołaja. Myślałem, że mieszka w jakimś obskórnym blokowisku, a tu wielki dom z pięknym ogrodem. Weszliśmy do środka, nikogo nie było. Jarek stanowczym głosem powiedział:
    
    - No to teraz na kolana psie i to szybko, chyba nie chcesz, żebyśmy znowu cie zlali.
    
    Posłusznie uklęknąłem. Jarek kontynuował:
    
    - Rodzice Mikołaja wyjechali na tydzień i kazali mu posprzątać, ale pomyśleliśmy, że chcesz to zrobić za niego prawda, nawet nie musisz odpowiadać, dobrze wiemy, że tego pragniesz. A teraz idź schodami w dół przygotowaliśmy ci specjalne ubranko, które nałożysz na gołe ciało. No biegnij masz 2min!!! Wszedłem do jakiegoś pomieszczenia, to była kotłownia. Na środku stał stołeczek, a na nim moje wdzianko. Był to strój pokojówki, pończochy i buty na obcasie. Wszystko nałożyłem i wyszedłem. Oczywiście nie obyło się bez śmiechu.
    
    - Odwróć się - powiedział Tomek
    
    Po chwili mocno dostałem kablem po tyłku. Jarek:
    
    - Czy ty nie rozumiesz, że miałem nałożyć to na gołe ciało? Ściągaj te majtki i to już, bo dostaniesz jeszcze raz.
    
    - Ej chłopaki proszę was, ja tu posprzątam tylko proszę nie poniżajcie mnie jeszcze bardziej.
    
    Wtedy dostałem jeszcze mocniej, tym razem w łydki, aż padłem na kolana.
    
    - Wstawaj i ściągaj te gacie!!!
    
    Zrobiłem to co chcieli. Jarek:
    
    - Grzeczna suczka. Z przodu fartuszka jest dziurka. Mam nadzieję, że nie muszę ci tłumaczyć co masz z tym zrobić. No dawaj, dawaj i do roboty.
    
    Znowu zrobiłem ...
«12»