1. Gwałt!?? Cz.5 - Epilog


    Data: 04.12.2018, Kategorie: Miejsca Publiczne, Autor: amant, Źródło: Pornzone

    Stałam oparta plecami o ścianę kabiny windy w naszym biurowcu. Kabina była unieruchomiona,ciemna i pełna ludzi...A ja świeżo po gwałcie i kilkukrotnym ruchaniu, z majtkami i spódnicą na kostkach moich nóg, rozpiętym stanikiem i bluzką zarzuconą na głowę stałam nieruchomo i rozmyślałam, aż opadnie napięcie seksualne...
    
    -Czy to był gwałt?- zadałam sobie to pytanie....-Może za pierwszym razem tak! - odpowiedziałam sobie po namyśle...Ale potem to już na pewno nieeee!...Z pewną czułością gładziłam dłonią lewej ręki moją biedulkę-cipulkę, a palcami drugiej sutki i sterczące wciąż brodawki piersi...
    
    A w stojącej pomiędzy kondygnacjami ciemnej windzie było słychać jakieś niewyraźne szepty...Stałam dalej naga, pogrążona w zadumie i wspomnieniach z przed paru, może kilkunastu minut...Myślałam o tym mężczyźnie stojącym gdzieś obok mnie, który mnie najpierw zgwałcił, a potem ochoczo ruchał, pierdolił wspaniale ku memu i swemu zadowoleniu, gdyż orgazmy przeżyte były nietuzinkowe...Mogłyby trwać wiecznie!
    
    -To niesłychane! To nie do wiary, by kochać /tu ruchać/ się ze sobą bez słowa! Czy to jest normalne!? Czy to komuś przyszło kiedykolwiek do głowy? - snułam te refleksje w myśli...
    
    A może zobaczymy się ponownie, kiedy to się skończy...Ale już nie w windzie, ale w innym miejscu!...Bo zaspokoiłam jego chuć! Bo mnie zerżnął przecież solidnie! To ciemność tak podziałała i wpłynęła na niego, a ta szczególna sytuacja nam sprzyjała i niezwykle podniecała psychologicznie i ...
    ... seksualnie...Przyzwolenie na pieszczoty mego ciała doprowadziło w rezultacie nas do euforii...A brak kobiety od dawna, brak stosunków i skumulowane napięcie seksualne, no i moja aparycja przede wszystkim, spowodowały, że zdecydował się na to miejsce publiczne, by mnie wyruchać...Za zgodą, czy bez, ale koniecznie wypierdolić, wyjebać, jak kto woli...Ależ tak! To on rozmawiał przecież z konserwatorem dźwigów! To konserwator mógł spowodować, na jego sygnał z komórki, awarię /zatrzymanie/ windy przez wyłączenie prądu!...Chciał mnie koniecznie posiąść i się zaspokoić, nawet stosunkiem w mojej dupie!...Ale skąd ta pewność, że nie będę krzyczała i pozwolę mu na to!?...Muszę to z nim wyjaśnić potem do końca!...Ale, czy nie wystraszy go moje zachowanie? Zachowanie zepsutego kurwiszcza do tego stopnia, że nie musiał brać mnie siłą, że oddałam mu się w windzie pełnej ludzi! I, że sama chciałam, żeby mnie tu ruchał, wypierdolił kilka razy i...zaspokoił...Czy nie rozproszy złudzeń, że jestem taka łatwa?...Łatwa, łasa i dobra w te klocki!
    
    Jednak dobrze wykorzystałam tę sytuację!...Czy to nie byłoby wspaniale i cudownie leżeć w pościeli obok siebie i koch...i ruchać się w normalny z nim sposób?...Tylko z nim, bo był lepszy od poznanego wczoraj na dyskotece chłopaka! I ma większego chuja! Rozsadzał mi piczkę....unosił do góry! Kochać /jebać/ się tylko z nim i słyszeć, jak przewraca się we śnie na moim łóżku! Czy zaznam jeszcze takiego szczęścia?...
    
    W tych dywagacjach zupełnie zapomniałam, że stoję ...
«12»