-
upojna noc z Panem M.
Data: 14.12.2018, Kategorie: Klasycznie Autor: pani W., Źródło: Fikumiku
... znaczenia...domy...autobus przejeżdżający obok nas... Kompletnie nic. Jestem teraz jego.i to sie liczy....zsuwa mnie z siebie ,i daje jasno do zrozumienia ,że chcę mnie zerżnąć od tyłu.. Tak! Wtedy juz dziko posuwa mnie tak,że odpływam. Jest moj. Dochodząc wykrzykuje jak bardzo tęsknił. I nic mi więcej do szczęścia nie potrzeba... Ubieramy sie szybko i jedziemy dalej... Do niego. W koncu jest możliwa jakakolwiek rozmowa....!;) bez napięcia przepełnionego seksem ruszamy dalej.... Ale moj Pan M po jednym razie przeciez nie ma dość...! Zjeżdza po kilkunastu kilometrach w las ,nie pytając mnie o zdanie. Uśmiech w kąciku ust jest oczywisty dla niego. Zatrzymuje sie rozpinając spodnie. "Mała obciągnij go jeszcze." uwielbiam gdy czasem jest taki stanowczy. Biorę go łapczywie...chcąc zrobic laskę życia (bo przeciez ON ma ochotę!);) po szybszej akcji ,w jeszcze lepszych humorach jedziemy do niego. . po drodze drobne zakupy ponieważ między seksem jednak trzeba cos zjeść;) Stwarzając pełne pozory ,udajemy się do niego wypatrując czy zaden sąsiad nie ma nas na oku. I znow gdy staje przede mną ,pomimo dwoch orgazmów po drodze ,wiem że to nie koniec. A początek. Bo kiedy ktos jest twoim ideałem seksu wystarczy jedno spojrzenie. A wiesz co oznacza. Pan M kładzie mnie na podłogę.... I schodzi do parteru. Czując jegi język na sobie znow odpływam. Tego mi brakowało. Pieści mnie w taki sposób.... W jaki nikt predzej tego nie robil. Doprowadza mnie do stanu w ktorym mozg przestaje pracowac , a ...
... funkcjonuje tylko twoja zgrzana cipka.... Wie co lubię. I jak zrobic abym wylądowała na chwile w niebie.... I tak tez sie staję. Totalnie izoluję się od tego świata na sekundy...najpiękniejsze sekundy jakie może czuć kobieta . po czym wchodzi we mnie rozwalając mnie na setki kawalkow. Posuwa juz nie w sposób jak w aucie. Teraz to juz kochanie się.daje mi tyle przyjemności,że osuwam się na wyrko z trzęsącymi nogami oraz fryzurą po tornadzie. Tak jest mi błogo.... Nasz związek właśnie taki jest. Cholernie podniecający i opierający się na seksie. Myślisz...nie możliwe ?? Wydaje Ci się. Jeśli dwa. Podobne głupki z takim samym temperamentem łóżkowym na siebie trafią tak właśnie jest.. ! I taki oto namiętny seks towarzyszyl nam co chwilę....przerwa na odpoczynej i krotkie tv...chipsy i winko... Mijają kolejne dzikie godziny. A zmęczenia co nie widac to nie widać. Leżę w samej koszuli u niego na podlodze z winem w ręku. Pada pomysł...może jakies porno razem skoro nic w tv nie ma ?hm... Panu M. Nie trzeba dlugo proponowac;) Oglądamy komentując cycki aktorki bądz tyłek aktora. . gdy nagle wpada nam film z akcją na stole... Bez słowa. Pan M odkłada laptopa-ja kieliszek. Oboj równo wstajemy. On zabiera talerze ze stołu ja wszystko odsuwam. 100% zrozumienia bez ani jednego słowa .wsiadam z dupskiem na stół.kładę się odchylając głowę do tyłu... Pan M wsuwa mi kutasa w usta. Do końca. Widzę jak mu cholernie dobrze. Posuwa mnie w nie...pieszcząc mnie przy tym rękoma. Wywołuje to znów falę ...