Dzieci Adwokata - 4 - - Opowiadania Erotyczne

Dzieci Adwokata - 4 -

Gdy w końcu nadszedł uroczysty dzień , odwiozłem moją żonę na porodówkę i długo nie musiałem czekać - urodziła po ok. godzinie małego , ślicznego czarnego urwisa . Lekarz który przekazał mi wiadomość , lekko uśmiechnął się pytając , czy ja jestem mężem - powiedziałem , że tak a on oznajmił , że dziecko jest murzyna . Odpowiedziałem , że tego się spodziewałem i wiedziałem o tym od początku ciąży . Nie specjalnie się zdziwił i odszedł . Chyba domyślał się , że ojcem jest Clinton gdyż w tym szpitalu wiele białych mężatek rodziło jego dzieci . Zadzwoniłem do Lincolna aby przekazać jemu dobrą wiadomość lecz nie odbierał telefonu - musiał być bardzo zajęty jednak ja myślę , że ruchał jakąś piękną byłą pracownicę i jak zawsze - siał swoje czarne ziarno w białą pipkę i czy ją powalił , to się okaże za jakiś czas . Oddzwonił po trzech godzinach i po otrzymaniu wiadomości , ucieszył się , że to chłopak . W szpitalu nie odwiedził mojej żony z braku czasu lecz gdy odebrałem ją do domu , był za 10 minut . Przywitał się ze mną podając rękę , żonę pocałował w usta a maluszka , który akurat ssał łapczywie pierś mojej żony - w główkę . Usiadł na łóżku i rozmawiał z moją żoną lecz ja wyszedłem do salonu i zrobiłem dla żony odżywczy napój który podałem jej po wyjściu Lincolna . Będąc pewnego dnia na zakupach , dostrzegłem z daleka Lincolna który dostojnie kroczył ulicą pozdrawiając znajomych i zatrzymując się na chwilkę przy białych małżeństwach gdzie piękna żona była w widocznej ciąży i ...

... oczywiście nosiła w brzuszku dziecko Clintona . Mijał wiele takich par i jak na moje dociekliwe myślenie , to on musiał do tej pory naruchać ponad 50/60 maluszków - to są tylko moje spekulacje a on zawsze chodził odruchany i szczęśliwy z tego , że jego afrykański juks i wielki , wyjątkowy chuj przyczynił się do wyraźnego wzrostu populacji naszej dzielnicy . Zauważyłem też , że żaden w większych jego dzieciaków nie mówił do niego '' tato '' lecz zawsze proszę pana a z resztą komunikacja dzieciakami , które są z jego chuja była raczej luźna - trudno interesować się taką gromadą dzieci . Wielu chodziło już do szkoły . On skupiał się na pracy , z której miał wielkie dochody i pomagał białym mężatkom finansowo i to dość pokaźnymi pieniędzmi . Kilka najpiękniejszych mężatek , które rodziły po kilkoro jego dzieci , miało stałą miesięczną pensję i to nie wąską ....... - Mieszkamy tutaj już ponad 20 lat - Lincoln przeszedł na emeryturę lecz nie zamknął kancelarii , zatrudnił młodego prawnika , również murzyna , jednego z jego synów a on wypoczywa zwiedzając kraj i dużo podróżuje lecz zawsze w towarzystwie dużo młodszej od siebie białej kobiety gdzie po kilku tygodniach zwiedzania , ona zawsze wracała zerżnięta i w swoim czasie rodziła jego dziecko . Kilka białych kobiet z naszej dzielnicy rodziło jego dzieci po osiem , siedem razy a rekordzistka ma 11 jego dzieci . My mamy siedmioro dzieciaków Lincolna a żona moja , pracując jeszcze u niego w kancelarii znalazła jego notatnik w którym były ...