Czeskie...i wakacje !!! cz.1
Data: 22.12.2018,
Kategorie:
Sex grupowy
Autor: lesz36, Źródło: SexOpowiadania
... razy wcisnąć naoliwionego już wibratora, ale bezskutecznie.
Zrezygnowała i ...powiedziała.
- Ok, teraz ty daj mi mojego kochanka i położyła się na plecy.
- A ciebie zostawimy na specjalną okazję. Dodała.
Dziewczynki zbyt często przebywały razem, patrzyły na siebie maślanymi oczkami. Zakochiwały się w sobie.
- Słuchaj Kasia, aaa czy ja no wiesz mogłabym jechać z wami do tych Czech? spytała nieśmiało Viki.
- No, bo wiesz mama się zgadza. Kasę da na ten wyjazd.
- Tylko pyta czy wy mnie zabierzecie?
- Haha zaśmiała się Kasia... słuchaj suczko ty nie wiesz co tam cię może spotkać!!! My jedziemy tam... no wiesz na ostre jebanie.
- A ty jeszcze prawie dziewica... i znowu się zaśmiała.
- Pozwolę ci mnie rozdziewiczyć, tylko pogadaj z rodzicami czy mnie weźmiecie??? proszącym głosem dodała Viki.
- Ok!!! I już w małej główce Kasi snuł się plan.
Po kilku dniach nasza Kasia zapytała nas, czy może zabrać koleżankę na wczasy do Czech.
Byliśmy przeciwni, ale ona tak nalegała i szantażowała nas ,że bez niej nie pojedzie.
- Kochamy się i chcemy razem tam jechać i to robić! dodała Kasia.
- No a co jak twoją Viki no i ciebie będzie chciał przelecieć jakiś facet? spytałem.
- Tato!!! nie znasz tego?
- Żeby życie miało smaczek raz dziewczynka, raz chłopaczek.
Zaśmiała się i obiecała, że przygotuję Viki na wszystkie niespodzianki te miłe i niemiłe.
Był koniec maja, Viki miała już paszport i zgodę mamy na wyjazd z nami.
Tylko był jeszcze ...
... jeden mały problem... Ona była dziewicą.
I z tym problemem Kasia zwróciła się do nas a głównie do mamy.
- Mamo chce, żeby tata rozdziewiczył moją Viki.
- Cooo... aż krzyknąłem, a ja tu już nie mam zdania? spytałem.
- Tato spodoba ci się to!!! Gwarantuje.
Poważnym głosem powiedziała Kasia.
Żona spojrzała na mnie i się zaśmiała.
- No co. odmówisz swojej córuni? Lubisz czarnulki a ja się zgadzam.
W spodniach dźwignęło mi się ciśnienie.
- Tato lepiej jak ty ją rozdziewiczysz.
- A na wczasach nie będzie się krew lała bynajmniej... i się zaśmiała.
A jak się zabezpiecza spytałem? Kasia, aż mnie uścisnęła uznając to pytanie za moją zgodę.
- Bierze tabletki, podobne do naszych.
Lekarz powiedział, że ma lekko uszkodzoną błonkę. - dodała.
- A ty dokończysz dzieła !
I ponownie mnie uściskała.
- Dobra już dobrze, a ona zgadza się na to?
- Yyy jeszcze nie wie, że to ty!!! powiedziała Kasia ze skruszoną miną.
- No nie... jestem w szoku, co ty córka kombinujesz
- Oj tato, zostaw mi to i szykuj się na sobotę.
Ty też mamo!... chyba chcesz popatrzeć!!!... dodała i wyszła zadowolona do koleżanki.
W mieszkaniu Viki, dziewczyny nie mogły swobodnie rozmawiać, więc Kasia zaprosiła ją do nas na jutro.
Była środa a Kasia nie wiedziała jak zacząć i przekonać Viki do seksu zemną. Dziewczyny spotkały się po szkole.
- Wiesz co! Mam problem z tobą, bo mam plan a nie wiem czy ty się zgodzisz? powiedziała Kasia
- Jaki no jaki gadaj, pytała ...