-
Dziecko. 26
Data: 23.12.2018, Kategorie: Anal Hardcore, Autor: ---Audi---, Źródło: xHamster
... jęczeć... - Może trochę ostrzej... ? zapytałam... - Ale jak ? - Szarpnij mnie za włosy i wbij mocniej... Patrzyłam im się w oczy i otwierałam buzię jak najmocniej... pokazując język... - Pomyślcie, że macie zwykłą kurwę przed sobą... Jurek zrobił to pierwszy, ostro chwycił za włosy z tyłu i wbił... zassałam i próbowałam nie wypuszczać... może 10 ruchów... i poczułam jak pęcznieje... tak, dziś, w moje święto, wezmę wszystko do gardła... to jest moje... lał... i jęczał jak prosię... - Teraz ja... zawołał Paweł... On chwycił dwiema rękoma... ledwo połknęłam, a już był przy migdałkach... wbijał mocniej, bardziej go wzięło, bardziej się trząsł... bardziej jęczał... a ja przyjmowałam bez oddechu...do końca... do czystego... - Ja nie mogę... - Ja też... - A ja mogę panowie, zawsze i wszędzie... Oblizałam się... patrzeli tak zauroczeni... tacy uśmiechnięci i prawie wykończeni... - Szybcy dziś byliście... - To przez zaskoczenie, tak jest najprzyjemniej... - I nikt nam nie przerwał, żaden kelner... Wszyscy się roześmieli, nawet ja, chociaż d**gi raz mnie to zabolało, jak ktoś mnie w tak chamski sposób obraził. Ogarnęłam się w łazience, gdy wychodziłam spojrzenie sekretarki było bezcenne, lubię wzrok zazdrości. Pojechałam do knajpy... poznali mnie... - Jest szef ? - Niestety, szef jest na treningu... Pani zostawi namiary to oddzwoni. - Dziś zrobiłam przelew za książkową imprezę, bo wtedy wylądowałam w szpitalu na ...
... porodówce. - Ok, Pan Robert wyjaśnił wszystko... - Super. Może on tak dobrze wygląda, bo trenuje... też będę musiała wrócić na siłownię, tylko jeszcze trochę... Wróciłam do domu, nakarmiłam małą i zaczęłam liczyć. To my na sprzedaży tysiąca zarobimy w najlepszym wypadku 27 900, minus opakowania i wysyłka i to miał być interes na ustawienie młodego, dupą zarobiłam 12 tyś, a wróci 27, jest w tym sens. Ale 170 000 w jeden wieczór, za mocz na Ance, za spermę w cipie i za grzebanie z pełną moją rozkoszą... to KURWA jest interes. - I jak tam ? - Pani Jolu, jeszcze przed gwiazdką na koncie będzie ponad 170 tysięcy. - O... Pani Karolino, jest Pani wielka, wierzyłam od początku, że to się uda... - Wiem, ale znam kogoś kto nie wierzył... I ona, i ja wiedziałam, że chodzi o mojego męża. Te jego biedne 3 tysiące, to skamlanie... może się wróci...? Kurwa, wróciło się i to jak... Tak mnie kocha, tak szaleje, a za grosz wiary... ale mi poszło... nic mu nie powiem, oddam mu te 3 koła i niech się cieszy. We wtorek odpaliłam konto w laptopie, było tam ponad 26 tyś. Ładnie... zadzwoniłam do młodego sąsiada. - Przyjdź. - Pani Jolu, otworzy Pani... - Rozliczamy się powoli, ile poszło... ? - Trochę ponad 800 egzemplarzy, wiele było wydane na imprezę, na reklamę poszło 400 zł, warto zrobić nową na powiedzmy 800, ale nie ma już książek... - Po 18 - tym będą, możesz przyjmować przedpłaty, i wszystkie idą po 39,9 ? - Tak. - Dobrze, ile chcesz miesięcznie, bo ...