Ola z klasy - Opowiadania Erotyczne

Ola z klasy

Jestem wysokim brunetem, mam 180 cm wzrostu, nie jestem puszysty ale też nie jestem szczupły. Mam czarne krótkie włosy i zielone oczy. W spodniach hmm jakieś 16 - 17 cm w zwodzie. Od początku Ola mi się podobała. Nie jako dziewczyna którą kocham ( bo jej nie kocham ) tylko jako ktoś kto ma fajne kształty i kogo można posuwać. Ola to wysportowana blondynka, ma jakieś 170 cm wzrostu , ma piękne nawet duże piersi i bardzo kształtny tyłek. Chłopacy na W-Fie nie potrafią na nią nie patrzeć. Ma niebieskie oczy i jest takiej średniej urody. Często jak jestem sam w domu to wale sobie konia myśląc jak ta słodka blondyna ssie mojego kutasa a potem ja ją ujeżdżam. Ale przejdźmy dalej...

Pewnego środowego poranka Ola przyszła do sztani o 7:40. Byłem zdziwiony bo zawsze przychodzi około 8:00 i szybko biegnie do klasy , a ja patrze jaj jej cycki podskakują. A więc wracając do tematu. Ola przyszłą i była zdziwiona tak samo jak ja , że o tej porze już ktoś przychodzi. Była ubrana w niebieskie obcisłe spodnie i białą bluzkę. Pod bluzeczką było widać biały, koronkowy stanik.

- Hej Mati , ty tak wcześnie ? - zapytała słodko się uśmiechając.

- Hej :) No ja zawsze tak wcześnie, tak mam busa - mówiąc to , odwzajemniłem uśmiech.

- A to ok. Fajnie ,że ktoś już jest, można z kimś pogadać - powiedziała siadając obok nie.

- A ty tak wcześnie dzisiaj ? Zawsze jesteś późno - powiedziałem zdziwiony , rzyglądając się jej piersiach i myśląc o tym , że jesteśmy sami w szatni...

- No ...

... dzisiaj musiałam, mama jechała wcześniej do pracy i musiałam zabrać się z nią.

- Aham , rozumiem - powiedziałem uśmiechając się.

Po tej krótkiej rozmowie Ola ściągła buty , żeby ubrać trampki. Kiedy wstała by powiesić kutrkę wypadły jej klucze. Ola schyliła się po nie , dupcię wypinając w moją stronę. Ooo jaki to był widok !! Miałem ochotę strzelić jej porządnego klapsa a potem zedrzeć jej spodnie i mocno zerżnąć. Potem przyszło już więcej osób. Ola poszła na lekcję a ja poczekałem na kumpla i poszedłem z nim.

Lekcje ciągnęły się nie miłosiernie. Najpierw WOK , potem polski , chemia... aż w końcu dwie godziny matematyki po między którymi była długa 20 minutowa przerwa. Myślałem , że tego dnia nie wytrzymam i zerwę się po prostu. Po pierwszej lekcji matematyki Ola podeszła do mnie i zapytała czy wyjaśnię jej coś z religii. Nie ukrywając mam 6 z religii bo to łatwy przedmiot.

- Mateusz , zostaniesz ze mną na tej przerwie w klasie i wytłumaczysz mi temat z religii ? - zapytała pochylając się nad moim stolikiem

Gdy to mówiła , ja wpatrywałem się w jej biust który był widoczny przez dekolt w bluzce. Ola chyba to zauważyła , bo podciągnęła dekolt bardziej do góry i uśmiechając się , zaczerwieniła się. Ja speszony w końcu odpowiedziałem na zadane pytanie

- Jasne , już do ciebie idę- powiedziałem.

Wszyscy wyszli z klasy, zostaliśmy sami. Podszedłem do jej stolika i szukając tematu z religii , którego nie umiała. W tej ciszy usłyszałem tylko jak Ola przekręca klucz w ...