1. Cien


    Data: 01.01.2019, Kategorie: BDSM Autor: Adam, Źródło: SexOpowiadania

    ... lub całując. W końcu nie wytrzymał i złapał cię za włosy i sam zaczął rytmicznie wchodzić w twoje usta. Wypełnia ci całą buzię. Jest duży i gorący. Wkłada ci tak głęboko że czujesz go w swoim gardle. Niespodziewanie wyjął go z twojej buzi, ale ty nie masz dość i szybko przyssałaś się do jego jaj. Ugniatasz je i lekko przygryzasz tak jakbyś całe życie tylko to robiła. Zerkasz na niego i ze satysfakcją zauważasz, że sprawiasz mu tym dużą przyjemność. Ale ,,dużą’’ to dla ciebie za mało i z powrotem zajęłaś się jego penisem. Objęłaś go ustami u nasady i powoli sunęłaś powoli w górę, aż dotarłaś do czubka i włożyłaś go sobie całego do buzi. Zaczęłaś się krztusić, ale on nie pozwolił ci go wyjąć przytrzymując mocniej. Czujesz, że brakuje ci powietrza i ogarnia cię lekka panika. Wtedy on cię puszcza i zalewa twoja twarz gorącym strumieniem spermy. Każe ci połknąć to co masz w ustach, a tobie nie trzeba powtarzać tego dwa razy. Połykasz i łapiesz go za kutasa aby wyssać to co zostało. Kiedy kończysz, ze smakiem się oblizując, on wstaje, ubiera się i na od chodnego mówi.
    
    - Dobrze się spisałaś, suko. Widzę, że lubisz ostre rżnięcie. Jeszcze nie raz się spotkamy.
    
    I odchodzi zostawiając cię samą, pół nagą na ulicy. Dotarło do ciebie co się właśnie stało. W końcu nie wytrzymałaś i zalałaś się łzami. Zastanawiasz się co w ciebie wstąpiło. Jak mogłaś się dobrowolnie oddać?! Zebrałaś się w sobie, ubrałaś się w swoje rzeczy, teraz już brudne i poszłaś obolała w kierunku swojego ...
    ... domu.
    
    Tymczasem niedaleko, w miejscu, do którego nie dociera światło słoneczne stoi Cień. Wszystko widział od samego początku. Nie zareagował…po prostu stał i patrzył. Żadnych emocji. Twarz jak nieprzenikniona czarna maska. Wysoki i umięśniony. Sprawia wrażenie kogoś kto nie należy do tego świata. Tajemniczy, potężny…, a teraz wyszedł z ciemności a jego sylwetkę nadal otacza mrok. Idzie zdecydowanym krokiem, bez wahania wybierając kierunek. Jego postać rozmazuje się i zlewa z wszechobecnymi cieniami. Znika…ale nie na długo.
    
    Wchodzisz do domu. Nie duży, ale i tak go lubisz bo czujesz się tu całkiem odizolowana od reszty świata. Jesteś cała roztrzęsiona. Przeżywasz to co się parę minut temu stało. Nie wiesz co robić, więc zamykasz drzwi, zasłaniasz wszystkie okna i rzucasz się na łóżko. Myśli same napływają ci do głowy, ale nie starasz się ich odegnać ale zatracasz się w nich. Po paru minutach rozmyślań stwierdzasz, że nie ma powodu aby się zamartwiać. Wreszcie ktoś cię zaspokoił. Uśmiechasz się pod nosem i postanawiasz teraz sama się zadowolić. Zdejmujesz bluzkę i powoli twoja ręka przesuwa się po brzuchu w stronę cipki. Była sucha więc włożyłaś sobie palec do buzi i go zwilżyłaś śliną. Drażnisz łechtaczkę bardzo szybko i mocno chcąc jak najszybciej dość do orgazmu. Przestałaś na chwilę aby wziąć wibrator z szafki obok łóżka. Włożyłaś go sobie do ust wyobrażając sobie, że to penis jakiegoś mężczyzny. Delikatnie go ssałaś, a ręka znowu powędrowała w stronę twojego krocza. Gdy ...
«1234...16»