-
Wioletka
Data: 10.05.2018, Autor: kicia077, Źródło: Lol24
... Wiola. Wyciągnąłem mojego zaganiacza. Ale to nie był koniec, mimo że ona tak myślała. Chciała nasunąć swoje majtki, gdy ja jednym ruchem odwróciłem ją tyłem do siebie. Odwróciła głowę w moją stronę pytająco, lecz zaraz zrozumiała. Oparłem ją o umywalkę. Przyglądnąłem się jej jędrnej pupci. Dałem mocnego klapsa. Muzyka na sali baletowej ucichła. Zrozumiałem teraz, że w każdej chwili ktoś może wejść. Lecz teraz nic nie miało znaczenia. Cipka Wioletki już czekała. Nakierowałem mojego wielkiego, pulsującego fiuta na jej pączek róży i powoli wsunąłem go do samego końca. Nasycałem się każdą sekundą, każdym milimetrem jej gorącego wnętrza. Wsadziłem go aż po jaja. Lekko wysunąłem i wepchnąłem znów. Wiola zaczęła jęczeć jeszcze głośniej, mrucząc jednocześnie coś sama do siebie. Chwyciłem ją za biodra. Miała takie delikatne ciało. Nacierałem na nią coraz to mocniej. To było królewskie rżnięcie. Zaczęła ruszać swoją dupcią w górę i w dół. Byliśmy cudownie zgrani. Nie mogłem już dłużej wytrzymać. Byłem nabuzowany jak hydrant. Wioletka zaczęła piszczeć. W tym samym momencie mój fiut zaczął pompować gorącą spermę, wciąż wbijając się w jej ciasną cipeczkę. Dziewczyna zacisnęła swoje mokre krocze z całej siły nie przestając piszczeć z rozkoszy. Miotała głową na wszystkie strony. Ucichła. Wyciągnąłem bohatera z jej szparki. Wiola naciągnęła majteczki na tyłeczek. Przesyłka doręczona.