1. Rozkoszny i cudowny


    Data: 12.01.2019, Kategorie: Klasycznie Autor: smile, Źródło: Fikumiku

    Jest wieczór. Zmęczona, po całym dniu w pracy biorę właśnie gorąca kąpiel. Pachnąca piana delikatnie utula me wątłe, nagie ciało. Jest mi dobrze. Dookoła wanny stoją świece. Patrzę na ich skaczące płomienie, sięgam po szklaneczkę whisky, zamykam oczy. Nie myślę już o niczym innym jak tylko o czystej przyjemności jaką się rozkoszuję. Nagle słyszę zgrzyt kluczka w drzwiach wejściowych… to on… Słyszę jak się rozbiera, idzie do kuchni żeby wziąć z lodówki chłodny browar. Nagle, nie wiem skąd ogarnia mnie nagła fala gorącego pożądania. Czuje jak każdy milimetr mojego ciała pragnie jego dotyku , pieszczot. Mimo, iż jestem zmęczona, chcę się z nim kochać do białego rana. No tak, ale on też cały dzień pracuje; na pewno nie będzie miał ochoty na sex. Muszę szybko coś wymyślić. Dopijam whisky i wychodzę z kąpieli. Dokładnie smaruję rozgrzaną skórę olejkiem. Moje dłonie błądzą po całym ciele. Smukła szyja, krągłe jędrne piersi, brzuszek, tyłeczek, uda (szczególną uwagę poświęcam ich wewnętrznej stronie) czuję jak rośnie we mnie fala pożądania. Nakładam na usta bezbarwny błyszczyk, owijam się w ognistoczerwony ręczniczek i wychodzę z łazienki… On siedzi na łóżku w sypialni, przegląda jakieś papiery, popija piwo. Wchodzę na paluszkach do pokoju, staję pół metra przed nim i po prostu sprawiam, że ręcznik osuwa się na ziemię. Trudno, żeby tego nie zauważył, podnosi wzrok znad dokumentów i patrzy na mnie pytająco. Uśmiecham się do niego kokieteryjnie całuję w policzek i odsuwam się tak, jak ...
    ... gdyby to, w jaki sposób stanęłam przed nim było czystym przypadkiem. Wiem dobrze, że złapał przynętę. Odkłada papiery, podchodzi do mnie dotyka delikatnie moich ramion i zaczyna całować po szyi. Ja oczywiście nadal udaję, że wcale nie mam ochoty na zbliżenie, chociaż czuje jak moja muszelka staje się coraz bardziej wilgotna. Omijam go, zakładam satynową króciutką piżamkę i kładę się do łóżka. On odwraca się idzie do łazienki wziąć prysznic. Czyżby dał za wygraną? Szybko układam w główce nowy plan. Kiedy po jakichś 10 minutach wraca do pokoju zastaje słodki widok. Mianowicie mnie niby śpiącą Kołderka odsłania kusząco bioderko i krągły pośladek. Żaden normalny facet takiej okazji nie przepuści, jednym ruchem ściąga ze mnie kołdrę i przyciąga do siebie. Bierze mnie od tyłu, wbija w moją różową, mięciutką wilgotną jaskinię, swojego twardego penisa i przygniata do materaca. Ja udaję wybita ze snu i nadal niedostępną; zaczynamy się szarpać. Uwielbiam dominować nie tylko w pracy czy życiu codziennym ale i w łóżku. To ja przeważnie jestem na górze, zawsze przejmuje inicjatywę, ale przychodzą czasem dni i noce kiedy pragnę, aby przejęto nade mną władzę, żeby ktoś dał mi klapsa za to, że byłam niegrzeczną dziewczynką. Tak właśnie jest i dzisiejszego wieczoru. Zapragnęłam, żeby wzięto mnie siłą, żebym czuła ból. Rozkosz, której nie da się opisać, którą po prostu trzeba przeżyć, jeśli tylko ma się dość odwagi, ta rozkosz stanęła w zasięgu mojej ręki… Czuję jak jego silne dłonie obcierają ...
«123»