Wspomnienia z dziecinstwa - Dojrzewanie cz.4
Data: 13.01.2019,
Kategorie:
Pierwszy raz
Autor: Venom, Źródło: SexOpowiadania
... wyróżniała się wargami mniejszymi. Jej płatki były wyciągnięte i zwisały dosyć nisko. Kiedy je delikatnie rozciągnąłem na boki utworzyły kształt przypominający motyla. Obrzeża były ciemniejsze jakby sine. Łechtaczka nie wystawała tak mocno jak moim poprzednim partnerkom, tylko spod fałdki wystawał twardy guziczek. Smak śluzu też miała trochę inny, bardziej kwaskowaty. I nie było go dużo.
- Wystarczy! - powiedziała Aneta, gdyż Marta drżała pod moim językiem już mocno, a zbliżający się orgazm miała wypisany na twarzy.Spojrzałem na sąsiadkę, która zdążyła w tym czasie zdjąć majtki. Rękę trzymała między nogami, poruszając nią do góry i w dół. Cipka świeciła jej się od roztartych soczków. Podniosłem się z podłogi, członek sterczał do góry gotowy do pracy. Aneta podniosła wcześniej przygotowaną prezerwatywę i założyła ją. Przytrzymała nasadę i wzięła go do buzi. Polizała chwilę penisa w gumce aż zrobił się mokry. Gdy mnie puściła podszedłem do Marty. Miała nadal rozłożone nogi, gdy się zbliżyłem uniosła kolana w górę otwierając się dla mnie całkowicie.
- Nie! - usłyszałem głos Anety - Nie tak, uklęknij na podłodze przy łóżku. Zrobiłem co chciała.
- A ty przysuń się do niego. Marta wykonała polecenie i jej biodra wylądowały na skraju wersalki. Klęczałem między jej nogami, a członek dotykał prawie jej krocza. Wystarczyło przybliżyć się by zaczął wchodzić. Ta pozycja podnieciła mnie bardzo. Pierwszy raz mogłem obserwować jak wchodzi i nie celować na ślepo. Teraz Marta ...
... uniosła ponownie kolana rozszerzając nogi i moim oczom ukazała się mokra cipka. Poprawiłem widok przykładając prawą rękę do warg i mocniej je rozsuwając, a lewą złapałem za członka i przystawiłem do pochwy. Zacząłem pchać. Członek zagłębiał się powoli. Jej szparka przypomniała mi pupcię Moniki, tak była ciasna. Marta oddychała szybko, patrząc na mnie, w połowie z podniecenia a w połowie ze strachu. Widziałem go w jej oczach. Kiedy weszła główka, byłem przygotowany na opór. Z doświadczenia już wiedziałem, że penis dojdzie do błony i będę musiał ją przebić. Lecz członek zagłębiał się dalej, a ja poczułem coś dziwnego. Tak jakby błona miała już dziurkę, a ja trafiając w nią rozszerzałem ją. Wciskałem powolutku, nie musiałem mocno pchać jak to zrobiłem z Anetą. Marta czuła to, bo oczy zrobiły jej się okrągłe i zaczęła cicho pojękiwać. Nie z bólu, z podniecenia. Spojrzałem z lekkim zdziwieniem na Anetę, gdyż członek zagłębił się już prawie cały. Patrzyła na nas leżąc na boku. Podpierała się na łokciu z uniesioną jedną nogą. Jej ręka wykonywała magiczny rytuał na cipce. Gdy nasze spojrzenia się spotkały kiwnęła głową pytająco, a ja pokiwałem na "tak". Też się lekko zdziwiła, gdyż Marta nie okazywała żadnego bólu, tylko rozkosz. Zacząłem poruszać biodrami. Było bardzo ciasno ale nie czułem oporu.
- Oo, Oo, Oo - wydobywało się z ust Marty z każdym moim pchnięciem. Miała zamknięte oczy, różową, spoconą twarz a jej piersi bujały się w rytm moich ruchów.Tymczasem Aneta przysunęła się do ...