Jezioro i my - Opowiadania Erotyczne

Jezioro i my

Pewnego Pięknego dnia szłam ulicą - miałam wtedy na sobie obcisłe spodnie podkreślające moją figurę i przewiewną prześwitującą bluzkę spod której widoczny był koronkowy staniczek. Mijałam robotników budowlanych, słyszałam ich komentarze jaka to ja jestem sexowna, mijały mnie samochody w których kierowcy nie odrywali ode mnie wzroku. Wiedziałam,że interesują się mną mężczyźni a jednak od pewnego czasu byłam sama. Nie mogłam pogodzić się z rozstaniem kochanego jak mi się wtedy wydawało mężczyzny. Nie potrafiłam pokochać innego, żaden mężczyzna mnie nie interesował. Do tamtego pieknego dnia....

Stojąc na pasach, czekając na zielone światło dostrzegłam w samochodzie mężczyznę , który nie odrywał ode mnie wzroku, miał czarujący uśmiech, bardzo szybko zawrócił, zatrzymał się koło mnie i poprosił o chwilę rozmowy. Gdyby nie ten jego uśmiech nie wsiadłabym do jego samochodu ani nie rozmawiała. Miał tak ciepły głos, taki spokój w sobie, sama nie wierzyłam że tak robie. Obcy mężczyzna a przyciąga jak magnes, nie potrafiłam wysiąść z samochodu. Spytał czy zgodzę się z nim wypić kawę i porozmawiać. Poszliśmy do kawiarni nie daleko ...

... ulicy, rozmawiałam z nim tak jakbyśmy znali się od lat, spytał czy może dotknąć mojej reki. Nie potrafiłam odmówić, ten jego dotyk mnie zniewolił. Niewiem jakim sposobem zaczelismy się spotykać, dzwonić do siebie, wyjeżdźać za miasto. Był na każdy mój telefon zreszta tak jak i ja. Najdziwniejsze było to że nie kochaliśmy się, czekał na mój znak. Na monent kiedy pozwolę mu na ten pierwszy raz. Tym mi bardzo imponował, wiedziałam że nie chodzi o szybki numerek. Znajomi zaprosili nas na wekend nad jezioro, zgodzilismy się oboje.

Piękne miejsce, w świetnym towarzystwie super zabawa. Patrzeliśmy na niebo szukajac spadajace gwiazdki. Alkohol, w tle muzyka - romantyczny moment, spojrzałam na niego i szepnełam "chce teraz i tutaj, nigdzie indziej..."

zaczeliśmy się całować, pieścić, rozbierać. Kochalismy się szaleńczo nie zwracając uwagi że ktoś nas może zobaczeć. To nie było ważne, liczyliśmy sie tylko my. Gdy wróciliśmy do towarzystwa, znajomi zorientowali się gdzie bylismy i co tak dlugo robiliśmy. Kolega rzekł z usmiechem na twarzy" to jest romantyczne miejsce" Nasz pierwszy raz też był tam gdzie wasz :) :) :)

"....