PANI DOKTOR M
Data: 21.01.2019,
Kategorie:
BDSM
Hardcore,
Trans
Autor: akanah, Źródło: xHamster
... Pani Doktor.
- Tak pracuje od początku cały czas. Musi ją bardzo boleć. Sądzi Pani, że wytrzyma cały zabieg. – Odpowiedział siostra Katarzyna.
- Musi wytrzymać. Musi też być cały czas świadoma i czuć. Bez tego zabieg nie na sensu. To jest medyczne bdsm. – Oznajmiła Pani Doktor. Ja rzucałam się krzycząc jakieś niezrozumiałe słowa. Gdyby nie pasy to bym wszystko powywracała.
- Musicie przyznać, że suka jest teraz bardzo seksy z tą swoją reakcją. No i jest przecudownym obiektem do eksperymentów. – Mówiła Pani Doktor zachwycona.
- Tak widok jest bardzo podniecający i seksowny. – Odezwały się wszystkie na raz głośno.
- Czy w czasie przerwy będzie mogła Pani Doktor, no tego, wie Pani. – Jąkały się podniecone
- Ależ oczywiście, że tak! Mnie też się chce bardzo. – Odrzekła Pani Doktor.
- Iiiiii! – Zapiszczały siostry radośnie.
- Ujj jujjj jejuuu ujaj uuu u! – Bełkotałam w kółko, czując ból rozsadzania jądra od wewnątrz i ostre kłucie w pachwinie.
- Siostro Katarzyno proszę o d**gie jądro. – Powiedziała Pani doktor trzymając w ręku napełnioną strzykawkę. Siostra z trudem wypchnęła lewe jądro z kleszczy, co spowodowało gwałtowną reakcje moją. Za chwile prawe jądro było wypreparowane. Poczułam przez chwile macanie, gdy Pani doktor szukała jakiegoś węzła, jak mówiła. Potem już był wielki ból jądra i ostry atakujący pachwinę i prawą nogę i rozpacz moja. Wisiałam na fotelu jęcząc spazmatycznie. Bolało i pulsowało mi całe krocze. Kutas palił ogniem, jądra ...
... rytmicznie pulsowały i poruszały się same w dół i górę, rozsadzane od środka. I to kłucie w pachwinach.
- Łatunku, łatunku, sunia błaga łatunku, płose. Gdzie Moja kofana Pani. Sunia chce cycka Pani. – Bełkotałam jęcząco.
- Cudownie, ślicznie. Patrzcie jak działa. Patrzcie jak szybko rosną. Jak się powrózki wyluzowały całkiem. – Mówiła Pani Doktor do sióstr stojących dookoła. Podeszła do mnie. Podniosła mi jedną potem d**gą powiekę, popatrzyła w oczy.
- Widać, że cierpi, źrenice powiększone. To dobrze, bardzo dobrze. – Była zadowolona
- Jak się teraz czujesz Mariolko. Boli coś? – Głośno spytała mnie lekko uderzając w policzek.
- Sunia, cierpi. Chce do Pani. Bałdzo cierpi. Coś tam jest miedzy nóżkami suni. Jakiś drętwy kołek wbity i dwa wielkie ciężary. One się ruszają i bałdzo, bałdzo kłują tu w nóżkach i brzuszku. – Odpowiadałam jękliwie patrząc na Panią Doktor.
- To dobrze suko, tak powinno działać. Chemia w seksie medycznym jest wspaniała. Popłacz sobie suko. Możesz pokrzyczeć. Jestem wspaniałomyślna. – Mówiła Pani Doktor trzymając mnie za brodę.
- A teraz suka niech dojrzeje. Zrobimy małą przerwę. Ależ jestem podniecona. Ta mała jest ekscytująca. No siostry proszę zająć miejsce.- Powiedziała śmiejąc się Pani Doktor. Siostry piszcząc i podskakując podbiegły do dużego zbiornika. Każda opróżniła mocz zebrany z worka. Był on bardzo duży tak na oko miał ze 30 lub więcej litrów. W tym zbiorniku zbierano dzienny mocz od personelu i pacjentów razem. Potem opierając ...