-
Romeo i Parys
Data: 25.01.2019, Kategorie: Geje Autor: Amorek, Źródło: Pornzone
... Cześć. Właściwie to jestem Tomek – wyjaśnił. - A ja Krzysiek – powiedział, siadając przy stoliku. Chwilę później podszedł do nich kelner z kartami dań. - Podać panom już teraz coś do picia? – zapytał. Odmówili, a kelner poinformował, że za chwilę podejdzie odebrać od nich zamówienia, po czym skłonił się uprzejmie i odszedł. Obaj zaczęli przeglądać karty, a Krzysiek podjął przerwaną rozmowę: - A zatem… ile masz właściwie lat? – zapytał szczerze zaciekawiony. - Dziewiętnaście. – Tomek uśmiechnął się, kiedy jego towarzysz zrobił wielkie oczy. - Wyglądasz na o wiele starszego – oznajmił. – Nie przeszkadza ci, że ja jestem tyle starszy? - Nie. Wyglądasz na o wiele młodszego. – Obaj zaśmiali się lekko i zaczęli wybierać dania. – Masz ochotę na krewetki na przystawkę? - Nie, nie lubię krewetek. Może panierowany camembert? – zaproponował Krzysiek. - Hm… może być, może to będzie nawet lepsze – odpowiedział chłopak z nutą zamyślenia w głosie. – Na co masz ochotę potem? - A o tym porozmawiamy, jak już stąd wyjdziemy. – Mężczyzna zawarł w tej wypowiedzi doskonale wyczuwalną aluzję na temat tego, co będzie się działo później. Tomek zarumienił się lekko i wyjaśnił: - Chodziło mi o posiłek. Na co masz ochotę po przystawce? - Tagliatelle chyba będzie odpowiednie. W tym momencie ponownie podszedł do nich kelner. - Są panowie już gotowi, by złożyć zamówienie? - Tak – odpowiedział Tomek. – Poprosimy panierowany camembert na przystawkę. Na ...
... danie główne tagliatelle, a dla mnie grillowaną pierś z kurczaka. - Coś do picia? – zapytał, notując. - Na co masz ochotę? – Tomek zwrócił się do Krzyśka. - Może piwo… - Ciemne? - Tak. - W takim razie dwa piwa ciemne. – Kelner zanotował i odszedł od stolika. Kilka chwil później mieli już przed sobą piwa i przystawki. - Czym się zajmujesz? Tak na co dzień – zaciekawił się Krzysiek. – Studiujesz, pracujesz? - Studiuję. – Tomek uśmiechnął się. – I pracuję. - Mmm, niezależny młody człowiek – próbował przymilić się Krzysiek. - Och, mówisz jak moja matka – sapnął, robiąc minę. Blondyn zaśmiał się. - Co studiujesz? Jedli, rozmawiali i śmiali się. Wspólny czas mijał im wspaniale. W pewnym momencie Tomek zdał sobie nawet sprawę, że to spotkanie było bardziej podobne do randki niż jego ostatnia randka. Krótkie spojrzenia pełne pożądania przygotowywały ich na to, co nadejdzie później i czego obaj nie mogli się już doczekać. Gdy zjedli i odłożyli sztućce, ponownie pojawił się przy nich kelner. - Czy mogę zaproponować panom deser? – zapytał uprzejmie. Tomek i Krzysiek spojrzeli na siebie uśmiechając się półgębkiem. Obaj wiedzieli, że doskonały deser czeka ich po wyjściu z restauracji. - Nie, dziękujemy. Prosimy o rachunek – odpowiedział Tomek, patrząc w oczy Krzyśkowi i swoim spojrzeniem pokazując mu, jak bardzo pragnie go już teraz, nagiego, gorącego i dyszącego z podniecenia. Kelner zebrał brudne talerze i oddalił się. Chwilę później ...