Krzyś cz.1 - Opowiadania Erotyczne

Krzyś cz.1

... jakichś 10 minutach bawienia się moim kutaskiem zaczął ssać i pieścić moje klejnoty. Był w tym doskonały. Po tym przyszła kolej żebym to ja dał mu rozkosz. Wstał zaczęliśmy się całować. Jeszcze mocniej i bardziej namiętnie niż przed chwilą. Uklęknąłem moim oczom pokazał się wielki kutas. Wziąłem go do ręki i zacząłem całować powoli drażniąc języczkiem. Spodobało mu się to. Przeszedłem do ssania główki i lizania powoli pochłaniałem coraz to większą część jego Penisa. Na przemian ssałem i lizałem, mój kochanek w końcu też zaczął mnie delikatnie ruchać w usta. Wkładał mi tak głęboko że się dusiłem. Zaczął powoli puszczać soki, nie pulsował jeszcze jednak był tego bliski. Wyjął kutasa w moich ust i zaprosił mnie do wanny. Usiedliśmy naprzeciwko siebie. Pochwali mnie za moje umiejętności. Cały czas masowaliśmy się wzajemnie. Postanowiłem zmienić pozycje usiadłem w jego ramionach i odwracając się zacząłem go całować. On jedną ręką szczypał moje sutki a drugą jeździł po moim sprzęcie. Zapytał czy może wylizać mi rowek, zgodziłem się. Gdy już klęczałem oparty o wannę On powoli rozszerzył mi pośladki, zaczął delikatnie językiem jeździć wokół dziurki. Było to bardzo przyjemne. Gdy już dokładnie ją wylizał zaczął wciskać swój język do środka. Było mi bardzo przyjemnie, ...

... pozwoliłem mu na jeden palec, delikatnie i powoli. Gdy zauważył że jest mi dobrze dołączył i drugi. Jednak nie zgodziłem się na więcej. Zapytał czy teraz ja mu się odwdzięczę. Nieco zmieszany zgodziłem się. Robiłem to powoli delikatnie czubkiem języka krążąc wokół otworu. Gdy już był dobrze nawilżony a Krzyś zaczynał miło stękać do zabawy włączyłem paluszki. Najpierw jeden potem drugi i w końcu trzeci.

Krzysztof zapytał czy mam prezerwatywy niestety ja nie miałem ich. Jego tez się skończyły więc nie mogłem wejść w niego. Jednak zaczął mi ssać i ostro ciągnąć mojego kutasa. Nie potrzebowałem już dużo żeby dojść w jego ustach. Połknął cały mój sok i zaczął mnie całować na jego ustach czułem jeszcze smak mojej spermy. Nie pozostałem mu dłużny wziąłem jego bydlaka do ust i zacząłem ssać. Lizanie i ssanie szybko doprowadziło go do erekcji. Niczym wulkan wybuchł i zalał mnie całego. Jego obfity spust wyciekał mi z ust. Podniósł mnie do siebie i zaczął całować częstując się jednocześnie swoją spermą. Po naszych igraszkach dokładnie wylizaliśmy sobie fiuty umyliśmy się i wyszliśmy do salonu. Krzysztof zaczął mnie komplementować i chwalić że jak na tak małe doświadczenie to jestem bardzo dobry. Zaproponował żebyśmy się jeszcze spotkali, tym razem z gumkami.

CDN.