1. Spełnienie


    Data: 28.01.2019, Autor: RedViper69, Źródło: Lol24

    Była wykończona, ale całkowicie zaspokojona. Przeżyła naprawdę wyjątkowe chwile. Leżała wtulona w ciało swojego mężczyzny. Jej plecy ściśle przylegały do jego umięśnionego gorącego torsu. Jej uda były ułożone idealnie na jego udach. Jej dłonie trzymały w zamknięciu jego dłoń. Chłonęła Ciepło jego ciała otulona jego rękami. Czuła się tak wyjątkowo. Jej mężczyzna dawał jej wyjątkowość. Mogła zachowywać się przy nim swobodnie, czuła się spokojna i całkowicie bezpieczna. Bliskość jaką wspólnie dzielili w tej wyjątkowej chwili, była tym co w ich relacji kochała najbardziej.
    
    W pięknym mroku pokoju hotelowego, w momencie gdy świat już spał a nieprzenikniona czerń okrywała ich idealnie, wydała z siebie jęk rozkoszy. Było tak cudownie, tylko ona i on i ich mały erotyczny świat za zamkniętymi drzwiami sypialni. Ich ciała były idealną jednością, skąpane we wspólnych doznaniach i owinięte pierścieniem we wszystkich barwach rozkoszy. W tak szybkim tempie stała się wilgotna. Byli razem znajdowali się w ich prywatnym czasie i przestrzeni. Schowani w mroku przed oczami całego świata szli oboje bez ograniczeń za ich wspólnymi fantazjami. Jego dłonie, które tak umiłowała rozpoczynały lubieżna wędrówkę po jej nagim rozpalonym ciele. Czuła je na sobie. Były dla niej stworzone. Pieściły ja dokładnie tak jak najbardziej tego pragnęła. Miały w sobie to ciepło, to coś co kochała tak w tym mężczyźnie. Ujeżdżała go agresywnie. Włożył jej palce do ust. Obracała wokół nich językiem... Silne palce, ...
    ... którymi w najlepszy możliwy sposób wielokrotnie sprawiał jej dzika rozkosz gdy wpuszczała je w swoją wilgotną kobiecość. Szalała za tym. Potrafił władać nimi zarówno delikatnie, a także bardzo sprawnie. Zaczęła je ssąc unosząc się i opadając na jego sztywnej męskości. Z każdą chwila ich seks tracił na delikatności, a przybierał na agresji. Użyła zębów do pieszczot palców ukochanego, przygryzała je w momencie ukłuć przyjemności, gdy opuszczała się nisko, a jego twardy penis cały się w nią zagłębiał. Otulała je wargami w swoich ustach tak idealnie jak jego nabrzmiałą męskość w swoim mokrym łonie. Później jego dłonie powędrowały na szyje ukochanej. Znała dobrze siłę jego męskich silnych dłoni. Wiedziała co mogło się stać gdyby zechciał je mocno zacisnąć na jej delikatnej szyi. On jednak nigdy nie zadał jej najmniejszego bólu. Zawsze był delikatny, chociaż dominujący. Mało tego, mocno podniecało ją uczucie tej siły, która trzymała ją za szyje. Czuła się jak kobieta w obroży, całkowicie poddana i uległa. Jak suka swojego pana. Jednak z tego niesamowitego tajemniczego uczucia poddania i uległości płynęła głębia pięknych doznań. Czuła się całkowicie bezpieczna bardzo kochana i pożądana. Niesamowicie pożądana taka jaka była naprawdę i to przez ukochanego mężczyznę. Naturalna ze swoimi kompleksami i wadami. Z nim mogła grać w każdą grę, nawet w drogę do niesamowitej rozkoszy, która całkowicie włada jej ciałem i duszą. Uzależnia ona jej ciało i psychikę jak narkotyk. Rozkoszy co sprawia ...
«123»