Dziadek z Nigerii - Opowiadania Erotyczne

Dziadek z Nigerii

... samonośne pończoszki i wiśniowe siedmiocentymetrowe szpileczki i usiadła na przeciw murzyna , którego chuj powiększał się z sekundy na sekundę . My , będąc już trochę wstawieni , bawiliśmy się świetnie . Wstałem i nastawiłem delikatną muzyczkę a żona moja na niezłym rauszu , poprosiła murzyna do tańca . Ten był szczęśliwy , że morze przytulić się do pięknej młodej kobiety i prawić jej komplementy szepcząc na ucho . W tańcu mieli trochę intymności , gdyż ja nie słyszałem ich rozmowy . Widziałem wielkie wybrzuszenie w bokserkach murzyna oraz podnieconą moją żonę . Gdy wrócili na kanapę , rozmowa biegła w erotycznym kierunku , którą rozpoczęła moja żona . Powiedziała , że on ,od czasu gdy jest wdowcem , nie ruchał przez sześć lat a ona jemu bardzo współczuje . - - My , jako młodzi ludzie fantazjowaliśmy o wielkim chuju dla mojej żony - ja mam 5 cali i raczej cienki , taki siusiak - lecz nie zakładaliśmy , że będzie to czarny chuj - - a ona pod wpływem drinków , których miała o kilka za dużo , byłaby chętna jemu ulżyć . Chwaliła go za pomoc przy przeprowadzce i delikatność chociaż jest wielki jak niedźwiedź . Mówiąc to , masowała jego chuja przez bokserki aż w końcu ukazała go , wyjmując z bokserek . Wytrzeszczyłem oczy widząc to i żona też . Chyba nie wyobrażała sobie , że chuj może być aż tak wielki . Murzyn wstał i zdjął bokserki rzucając je na krzesło obok . Jego chuj miał ponad osiem cali długości , chyba tyle samo w obwodzie lecz łeb był o wiele szerszy od trzonu . Był ...

... teraz na pół erekcji lecz gdy będzie w pełni twardy , na pewno się jeszcze powiększy . Murzyn zapytał , czy moja żona i ja , jesteśmy gotowi na to , aby ten wielki chuj rżnął pipkę mojej żony . My , przy pomocy alkoholu zgodziliśmy się lecz powiedzieliśmy , że nie mamy żadnych prezerwatyw [ na pewno żadna by nie pasowała ] a żona nie bierze pigułek , gdyż nie ma zgody lekarza na żadną antykoncepcję i będzie musiał wyjąć przed wytryskiem . Murzyn obiecał , że tak będzie . Teraz rozebrał moją żonę z sukienki , biustonosza i majtek i wziął ją na ręce jak piórko i zaniósł do sypialni . Jego wielki chuj oraz ogromne pełne , ciężkie jądra , dostojnie kołysały się na boki . Ułożył ją na środku naszego łoża i po dosyć długiej grze wstępnej , ustawił się nad nią i pocierając ogromny łeb swojego chuja wzdłuż jej przecięcia , smarował jej płynami dla płynniejszego wejścia i dotykając łbem dziurę pipki mojej żony , pchnął biodra zanurzając jedynie łeb w pipce . Żona moja syknęła tak , jakby ją bardzo bolało . Murzyn zatrzymał się dając jej ochłonąć oraz jej pipce rozciągnąć się wokół jego grzyba . Po chwili , wepchnął w moją żonę następne trzy cale i znów się zatrzymał . Robił krótkie pchnięcia chuja tak długo , aż pochował całe ponad 9 cali do jej małej , białej delikatnej pipeczki . Jego obwód również był niewiarygodny i miał ok. 9 cali a łeb prawie 10 . Jak na mój gust , było to cudo natury a mieć takiego potężnego a przy tym pięknego chuja , to był dar od boga , i niektórzy szczęśliwcy ...