Dziadek z Nigerii - 6 - - Opowiadania Erotyczne

Dziadek z Nigerii - 6 -

Pan Leon , po powrocie z pracy poszedł najpierw do siebie i po odświeżeniu się , zapukał do nas . Ubrany był tylko w bokserki i t-short i po przywitaniu się z nami , usiedliśmy do stołu , gdzie żona moja serwowała same smakołyki które jedliśmy ze smakiem . Murzyn wychwalał ją za znakomity kunszt kucharski i uśmiechał się do niej . Po kolacji , odpoczywaliśmy a ja na życzenie mojej żony i pana Leona , włączyłem nasz film z najlepszego krycia mojej żony przez murzyna . On szepnął jej coś na ucho , pocałował w policzek a ona wstała i poszła do sypialni , ż której wróciła po 15 minutach ubrana jak ostatnio - jak Afrodyta i wyglądała jak zwykle - zjawiskowo . Oni chyba polubili określenie , które ja wymyśliłem dla nich - Afrodyta i Zeus - i już któryś raz utożsamiali się z tymi postaciami z mitologii . Wielki murzyn ''Zeus ''wstał a Afrodyta zdjęła zalotnie jego t-short oraz bokserki i oto bóg stanął nagi przed swoją boginią z chujem na wpół erekcji i wielkimi , buzującymi , gorącymi jądrami . Żona moja , będąc w krótkiej , półprzezroczystej koszulce nocnej w pończoszkach i szpileczkach , wabiła pana Leona do sypialni , na nasze  małżeńskie łoże . Widziałem , że nie mogą się już doczekać '' boskiego , rytualnego krycia Afrodyty przez Zeusa '' . Gdy moja żona będzie miała płodny okres , na pewno będzie zerżnięta przez murzyna i ze stopniowo rosnącym brzuszkiem z czarnym dzieckiem pana Leona , będzie paradowała po miasteczku i na pewno nie raz w jego towarzystwie a mieć u swojego ...

... boku tak piękną kobietę jak moja żona i to już wychowaną - to jest zaszczyt i szczyt marzeń każdego murzyna i nie tylko w tym miasteczku . Opisuję tu moją żonę jako piękność , bo taka jest na prawdę . długonoga , bardzo zgrabna i zadbana ze średnimi cycuszkami i ładnym wcięciem w talii i zgrabnym tyłeczkiem . W porównaniu z murzynem , to nawet w szpileczkach był od niego o wiele niższa a gdy ją objął ramionami , była schowana w jego objęciach . Ja filmowałem cały czas i kręciłem się obok nich dla najlepszych ujęć . Gdy pan Leon podszedł do mojej żony , wziął ją na ręce i pomału niósł do sypialni , jego boski chuj i jądra kołysały się dostojnie na boki . Położył ją na środku łoża a sam położył się na boku i pieszcząc jej ciało , rozpoczęli grą wstępną , rozgrzewającą . Chwycił twardą poduszeczkę , żona moja uniosła biodra a on podłożył jej pod pośladki mówiąc szeptem - to dla lepszego dojścia i głębokiego zalania twojej pipki a w końcu aby pipeczka mogła dokładnie wydoić mojego chuja i jądra . Ona uśmiechnęła się i powiedziała , że wie o tym lecz i tak patrzyła od czasu do czasu w lustra . Murzyn chwycił trzon chuja i zaczął pocierać ogromny łeb wzdłuż przecięcia pipki mojej żony aby nasmarować go jej sokami - nie stosowali żadnych lubrykatów -  . Łeb jego chuja rozchylił jej płatki wewnętrzne i wepchnął się do połowy i pchał dalej . Żona moja rozkładała nóżki wysoko i szeroko robiąc dla czarnego chuja jak najlepszy dostęp spoglądając w lustra . Murzyn trochę cofnął biodra , by ...