Wykorzystywanie nieśmiałej siostrzyczki w rajtuzach
Data: 29.01.2019,
Kategorie:
Rodzinka,
Autor: Siostrojebca, Źródło: Fikumiku
... Ucieszyło go to, że siostra pomogła mu zdjąć piżamę. Dotknął główką swojego kutasa do jej cipki i rzekł: - No, wiesz… tym – wskazał palcem na swojego członka. - Wiesz co? Chciałabym, ale nigdy tego z nikim nie robiłam. Przepraszam. - Nie masz za co przepraszać, kochana – Sebastian ocierał się penisem o cipkę siostry – cieszę się, że jesteś czysta. Jeśli chcesz, to ja bardzo chętnie to z tobą zrobię. W jego głosie słychać było wielkie podniecenie. Monika marzyła o tym, by tu i teraz stracić cnotę ze swoim bratem, powiedziała więc: - Chcę. Tylko proszę, bądź ostrożny, boję się bólu. Sebastian położył się na plecach i pociągnął Monikę, tak, by znalazła się na nim. Chciał, by to ona była na górze i kontrolowała sytuację, by czując ból, mogła przerwać. Usiadła na nim okrakiem, jej muszelka dotykała jego kutasa. Ocierając się o siebie swoimi narządami, rozmawiali: - Pamiętaj, że wszyscy są w domu. Rodzice śpią u siebie, Patrycja też śpi. Nie możemy ich zbudzić – mówiła podniecona Monika. Sebastian zdziwił się, gdyż śpiąc, nie słyszał powrotu swojej rodziny. - Kurcze, chyba nie będziemy tego robić, jak wszyscy są w domu? - Będziemy będziemy. Musimy tylko być cichutko. Sebastian wszedł do cipki swojej młodszej siostry, jednak jego penis napotkał opór. Była to jej błona dziewicza, poczuła lekki ból. Bał się ją rozerwać, zostawił to w jej rękach. - Rób to powoli, nie chcę, by cię bolało. Monika powolutku siadała na swoim bracie, coraz niżej i niżej. - Sebastian? – spytała go. - Co? - ...
... Czy ty już to kiedyś robiłeś? - Robiłem. - A z kim? – Monika była zazdrosna. Sebastian nie mógł się jej przyznać, z kim swojego czasu często się pieprzył. Powiedział tylko: - A, z taką jedną… Błona Moniki pękła, usiadła na swoim bracie do końca, jej cipeczka pochłonęła w pełni jego członka. Wydała z siebie jęk bólu i rozkoszy zarazem. Pochyliła się nad nim, przybliżając swoje wargi do jego. - Boże, Sebastian, właśnie mnie rozdziewiczyłeś… - wyszeptała. - Żałujesz? – spytał . - Ani trochę. Jest mi tak dobrze… - mówiła pełnym rozkoszy głosem, zaczynając poruszać miednicą, co sprawiło przyjemność obojgu rodzeństwa. - Braciszku… - szeptała podniecona – co my robimy? Jesteśmy nienormalni. Przecież to kazirodztwo. Jak my możemy robić to ze sobą? - Jak widać możemy - odpowiedział jej Sebastian, poruszając się coraz mocniej. W gruncie rzeczy świadomość, że Monika jest jego siostrą, podniecała go jeszcze bardziej, choć nie zdawał sobie z tego sprawy. Ona również podświadomie była zafascynowana tym faktem. Robili to. Było im niewyobrażalnie dobrze. Monika, ze strachu, z rozkoszy i z podniecenia, drżała na całym ciele. Zaczęła coraz mocniej podskakiwać na swoim bracie, jej nieduże piersi falowały seksownie. Łóżko Sebastiana skrzypiało, więc w obawie przed zbudzeniem kogoś z rodziny sturlali się na podłogę. Teraz Sebastian znalazł się na górze. Jego fiut wyśliznął się z jej szparki, więc rozchyliła nogi, by umożliwić mu dogłębne spenetrowanie jej. Jego członek ponownie wśliznął się do jej ...