1. Urlop 12


    Data: 31.01.2019, Kategorie: Rodzinka, Autor: dejmos, Źródło: Fikumiku

    Niedługo po tym jak Robert z Markiem i Julią pojechali, zadzwonił Zbyszek. Opowiedział mi co zatrzymało go przez ten czas, no i to co najważniejsze, powiedział że będzie już popołudniu. Miło mi się zrobiło, jak usłyszałam że stęsknił się za nami, tzn. za naszą trójką. O Robercie zaś wspomniał jak o towarzyszu broni na froncie, gdzie ramię w ramię stają do walki z naszą nieokiełznaną żądzą seksu. Opowiedziałam mu pokrótce o naszych ostatnich ekscesach, że nastąpiło małe przegrupowanie przeciwnika, którego szeregi zostały wzmocnione słodką cipeczką drobniutkiej Julii. No i że tą cipeczkę obrał sobie za główny cel Robert, rżnąc ją parę razy przy okazji rozdziewiczając. Zbyszek to spuentował „w sumie nic nowego, rutyna, dzień powszedni naszego urlopu” - żartowniś. Kazałam mu się zameldować natychmiast jak tylko przyjedzie, to pójdziemy sobie gdzieś wieczorem na coś mocniejszego a później się zobaczy. Rozmowie przysłuchiwała się Karolina i z oczami wielkimi jak spodki, emanowała nieskrywaną radością na wieść, że Zbyszek wraca. - No i co tak się cieszysz – zapytałam retorycznie. - No jak to co, mamo, pan Zbyszek wraca, już nie mogę się doczekać żeby mnie … Przerwała nagle, nie chcąc wyartykułować tego o czym obie marzyłyśmy, czego obie, a zapewne ta trzecia dupeczka także, pragnęłyśmy. Mi chodził po głowie wspólny, całonocny seks, Robert, Zbyszek i ja. Chciałam się nimi nacieszyć, smakować jednego i drugiego, dać im całą siebie i czerpać z nich rozkosz całą sobą. Jednak te dwie ...
    ... wiecznie niezaspokojone cycatki nie odpuszczą, dopóki nie poczują w sobie jego wielkiej pały. Do czego to doszło, żebym ja dorosła kobieta, musiała dzielić się swoim kochankiem z dwiema małolatami i do tego własnymi córkami. Pomimo tego wszystkiego, pomimo złamania chyba wszelkich zasad, bardzo ekscytujące było dla mnie patrzeć jak ten starszy mężczyzna uprawia z nimi seks. Ekscytowało mnie to, ale nie da się ukryć, że i Robertowi widok posuwanych przez Zbyszka córek, jedna po drugiej, stawiał kutasa na baczność. Spróbowałam trochę podejść Karolinę i zapytałam: - Ja wiem że trudno sobie odmówić przyjemności ze Zbyszkiem, ale powiedz mi jak wytłumaczysz po powrocie swojemu chłopakowi, Krzysiek ma na imię prawda, że nie jesteś już dziewicą, że uprawiałaś seks z innymi? Nie będzie mu przykro, nie zostawi cię? - Mamo Krzysiek jest fajny, bardzo go lubię, pozwalam mu na wiele przecież wiesz, ale to nie jest taka miłość już do końca. Opowiem mu po powrocie o naszym urlopie, o tym jak poznałyśmy pana Zbyszka i jak nie mogłam się oprzeć jego wielkiemu penisowi. Pominę może to, że razem we trójkę uprawiałyśmy z nim seks. Marka też chyba przemilczę – mogło by to być dla niego zbyt wiele. Chciałabym aby miał do tego taki sam stosunek ja ma tato. On toleruje to, że bzykasz się z innymi, nie jest zazdrosny a nawet sprawia mu przyjemność jak patrzy na ciebie gdy posuwa cie inny facet. Widziałam jego oczy jak patrzył gdy pan Zbyszek cię brał, jak mimowolnie obciągał sobie bo mu stanął. Nie ...
«1234...11»