1. Grupa, mieszkanie i damskie ubrania


    Data: 05.02.2019, Kategorie: Geje Autor: dany1223, Źródło: SexOpowiadania

    Kontynuacja opowiadania "Koledzy, mieszkanie i uległość". Tak jak zapragnął mój pan przyszedłem w środę do jego mieszkania. Nie potrafiłem już znaleźć w sobie siły by się opierać, pragnąłem być posłuszną, grzeczną suczką. Był wieczór, ciepły, jak każdy o tej porze roku. Nieśmiało zapukałem do drzwi, które chwilę po tym uchyliły się. Nie zdążyłem zareagować, bo silna męska ręka złapała mnie za włosy i wciągnęła do środka. Wylądowałem w środku, na kolanach i powiodłem wzrokiem po zebranych. Tym razem było aż osiem osób. Wszyscy z pożądaniem w oczach, uśmiechali się na mój widok.
    
    - Tym razem jesteś przed czasem suko. To dobrze, akurat jest masa kutasów, które mają na ciebie ochotę - powiedział Sebastian, łapiąc mnie w ramiona i zanosząc do swojego pokoju. Bezceremonialnie wrzucił mnie do środka i zamknął za mną drzwi. - Masz tam nowe ciuszki szmato. Przebierz się w nie. Tylko szybko.
    
    Zerknąłem na krzesło. Czerwona obcisła sukienka, stringi, pończochy i czerwone szpilki. Do tego czerwona szminka i lusterko. Momentalnie poczułem jak mój penis twardnieje. Zrozumiałem, że to było coś czego zawsze pragnąłem. Stać się prawdziwą suką, której zapragnie każdy mężczyzna. Zrzuciłem z siebie wszystkie ubrania. Usłyszałem jak zebrani za drzwiami panowie przeciskali się byle mnie podejrzeć. Ta świadomość dodatkowo mnie pobudzała. Zacząłem wić się i pieścić swoje uda, tyłeczek i penisa, zakładając przy tym nowe, damskie ciuszki. Powoli wsuwałem na sobie pończochy i stringi, muskając ...
    ... materiałem moją skórę. Następnie założyłem na siebie sukienkę i szpilki. Wypiąłem się przed lusterkiem i oblizując wargi, pomalowałem usta szminką. Widziałem jak to robiły koleżanki w klasie, więc udało mi się to zrobić w miarę sprawnie.
    
    - Jestem gotowy - powiedziałem uwodzicielsko i nieco chwiejnym krokiem podszedłem do drzwi. Otworzyły się i stanąłem naprzeciw zgrai napalonych facetów, którzy wręcz pożerali mnie wzrokiem.
    
    - Wiedziałem, że będziesz wspaniały. Choć napijemy się - powiedział Sebastian, podając mi rękę. Udaliśmy się wszyscy do głównego pokoju, gdzie usiadłem mu na kolanach. Podał mi kieliszek wina i spojrzał na mnie. Przesunąłem językiem powoli, wzdłuż całego naczynia, spoglądając uwodzicielsko na chłopców. Następnie upiłem łyk wina, w taki sposób, że cienka stróżka spłynęła od moich ust, przez szyję aż do klatki piersiowej.
    
    - Wygrałeś zakład! - krzyknął pewnie blondyn, zrywając się z kanapy - Wygrałeś Seba, chcę go przeruchać. Dostaniesz flachę tylko daj mi pobyć sam na sam z tym cudem.
    
    - A nie mówiłem? - zapytał Sebastian, uśmiechając się złośliwie. Spojrzał na mnie i powiódł dłonią po moich plecach. - Skoro tak, pokaż koledze co potrafisz.
    
    Skinąłem mojemu panu po czym wstałem i złapałem blondyna za rękę. Zaprowadziłem go do oddzielnego pokoju po czym zamknąłem drzwi. Okrążyłem go i uwodzicielsko wyszeptałem
    
    - Czego sobie życzysz mój panie? Proś o co zechcesz...
    
    - Zdominuj mnie! - powiedział szybko, co nieco mnie zdziwiło. Zwykle to ja miałem ...
«12»