-
Hotelik w górach
Data: 09.02.2019, Kategorie: Hardcore, Laski Oral Autor: Sylwunia, Źródło: Pornzone
... penisa. Wylizała go doszczętnie i położyła się obok niego. Tak leżeli w objęciach, odzyskując siły. – To co? Idziemy coś zjeść? – Wiedziałam, że w końcu o to spytasz. – powiedziała rozbawionym głosem Ewa. - chodźmy nabrać sił na dalszą zabawę! – O ty zboczuszku... Tobie to nigdy za mało – zażartował Marek. Gdy szli do hotelowej restauracji, Marek zauważył napis „Sauna”. - Patrz mają tu saunę. Nigdy razem nie byliśmy w saunie, może po jedzonku skoczymy tam? - Czemu nie? – odparła – lubię saunę. Po spożytym obiedzie poszli do sauny. Mieściła się ona w piwnicy, za wielkimi stalowymi drzwiami. – Chyba był tutaj jakiś bunkier? - zastanawiał się na głos. – Jasne, zatem zamknij drzwi, aby nikt nas nie zaatakował – zaśmiała się Ewa. – Taka zabawna jesteś? Zaraz zobaczysz! – Czekam na ciebie pod prysznicem misiaku! Drzwi zamknęły się z hukiem. Marek rozebrał się pospiesznie i pobiegł pod prysznic. Ona już tam czekała, odziana w kusy ręczniczek. – Zakładam, że to nie będzie konieczne – powiedział, delikatnie rozbierając ja z ręcznika. – Na pewno, chyba, że wolisz mnie przez ręcznik – zażartowała. Tego było za wiele. Nie lubił kiedy wystawiała go na próbę. Zdarł z niej brutalnie ręcznik i trzymając za włosy zaciągnął pod strumień wody z dużej słuchawki. – Teraz zobaczysz! - warknął. – No to dawaj! Przycisnął ją przodem do ściany prysznica i obwieścił: – Sama tego chciałaś! Wziął swojego wielkiego członka do ręki i zaczął nim ...
... drażnić jej łechtaczkę, nie wchodząc przy tym w jej cipkę. – O Boże... Wejdź w nią... - wyszeptała. – O nie, nie. Już się poddajesz? - zażartował Marek - Nie tak prędko, mała! Puścił jej włosy z zaczął macać jej delikatne piersi. – Musimy się najpierw umyć zanim wejdziemy do sauny – rzekł suchym, informacyjnym tonem i zaczął ją mydlić na całym ciele. Potem namydlił swojego członka i zaczął przesuwać go po jej pośladkach a potem udach. Dyszała z podniecenia. Następnie wziął prysznic do ręki i spłukał z niej całą pianę, namiętnie ją przy tym macając. – Teraz możemy wejść do sauny. - zakomunikował. Zaczęli się namiętnie całować. Spowici parą całowali się przez kilkanaście minut, aż w końcu Marek położył Ewę na drewnianej ławce i zaczął masować palcem jej łechtaczkę. Ona wzięła do reki jego penisa. Po chwili delikatnie wszedł w nią i zaczęli się namiętnie kochać. Wchodził w nią coraz szybciej i szybciej. Płakała z rozkoszy. – Wstań i oprzyj się o ławkę! - rozkazał. – Jak sobie życzysz, kochanie... - odparła posłusznie. Stanęła oparta o drewnianą ławę wypinając swoją jędrną pupę w jego kierunku. Podszedł i złapał ją za pośladek, drugą ręką wsadzając olbrzymiego kutasa w jej cipkę. Zajęczała z rozkoszy. Pchał ją najpierw powoli i płytko, potem co raz głębiej i szybciej. Para wodna zmieszana z potem lała się z nich strumieniami. W końcu zaczęła krzyczeć. To jeszcze bardziej go podnieciło i zaczął ją rżnąć jeszcze szybciej. Jego potężny kutas przenikał bez ...