1. Przygody chlopca II


    Data: 10.02.2019, Kategorie: Nastolatki Autor: Michał R, Źródło: SexOpowiadania

    Mijały kolejne dni, tygodnie, miesiące, mój organizm domagał się ode mnie czegoś. Nie bardzo mogłem sobie poradzić z codziennym, porannym wzwodem i szybko zakrywając rękami krocze biegałem do łazienki na siku i poranne mycie. W szkole kumple tak jak i ja coraz śmielej zaczepiali dziewczyny szczypiąc je lub klepiąc w tyłeczek. Jednego takiego dnia na przerwie poleciałem z kumplem do toalety i od słowa do słowa zaczęliśmy komentować wygląd dziewczyn. Stojąc tak przy pisuarze zauważyłem że Piotrek ręką cały czas naciąga sobie napletek i masuje kutasa. Ku mojemu zdziwieniu zaczynał być coraz sztywniejszy i żołądź już za żadne skarby świata nie chował się pod napletkiem. Chyba zobaczył że mu się przyglądam bo ze śmiechem zapytał czy nie waliłem sobie nigdy konia. Muszę przyznać że nie robiłem tego jeszcze ani razu. Piotrek śmiał się ze mnie dalej aż zapytał jak sobie radzę rano jak mi stoi. Odpowiedziałem że lecę do łazienki robię siku i podczas mycia po prostu opada. Stwierdził że głupi jestem bo powinienem ręką sobie pomóc na co odwrócił się do mnie i po prostu ręką masował, naciągał i ugniatał sobie fiuta. Zrobił się czerwony, po twarzy przeleciała mu strużka potu i odchylając głowę do tyłu coraz szybciej sobie walił. Patrzyłem jak otumaniony, przyglądałem się dokładnie reakcji jego organizmu, jak ciało zaczyna drżeć, czerwonego, prawie purpurowego żołędzia przy każdym ruchu lśniącego coraz bardziej. W końcu wydyszał teraz patrz uważnie a z jego kutasa zamiast moczu zaczęła ...
    ... wypływać biała maź, po chwili już pod ciśnieniem strzelając na moje nogi. Gdy przestał odetchnął głęboko i palcem, śmiejąc się wskazał na moje nogawki. Ciekła po nich niejedna strużka jego spermy więc podszedłem do zlewu i przy pomocy papieru i wody tarłem ślady. Po powrocie do domu od razu uciekłem do kibla i siadłem na muszli. W głowie miałem tylko widok z toalety. Mój kutasek o dziwo nie rano a teraz na wieczór zaczynał znowu twardnieć i sztywnieć. Przywołując w myślach widok jak robił to Piotrek zacząłem powoli ale dość stanowczo machać ręką, mocno trzymając trzon fiuta. Przeszły mi ciarki po całym ciele a w mojej ręce rósł do niesamowitych rozmiarów mój kutas. Byłem w szoku ale nie przestawałem. Mimowolnie zacząłem wyginać sięw nagłych przypływach mrowienia i gdy poczułem jak w mojej ręce pęcznieje kutas, wstrząsnął mną dreszcz, wnętrze członka buzowało, czułem mrowienie i uczucie jakby coś się chciało wydobyć na zewnątrz, wprost napierało do przodu. W tym samym momencie z kutasa zaczął wylewać się biały śluz, kutas drżał i wypluwał kolejne salwy. Machałem dalej ręką aż ciekła po niej całej sperma. Przestałem, opadłem z sił, czułem się jak po wf-ie, zmęczony, bezsilny, rozgrzany. Oj jak mi się to spodobało, kolejne dni i tygodnie szlifowałem techniki masturbacji. Początkowo po prostu machałem ręką potem robiłem nią okrężne ruchy na trzonku, kciukiem ściskałem i masowałem główkę, rozsmarowywałem po niej pierwsze krople śluzu. W późniejszym czasie waliłem kutasa przez ...
«123»