Anna Swedish
Data: 15.02.2019,
Kategorie:
Pierwszy raz
Masturbacja
Humor,
Autor: eksperyment, Źródło: xHamster
Tę przygodę rozpocząłem dmuchaniem. Pomarszczona winylowa powłoka początkowo nie przypominała kobiety, jednak z każdym kolejnym wydechem tułów nabierał kształtów. Pierwsze zaokrągliły się pośladki. Miałem je blisko twarzy, bo zaworek do pompowania znajdywał się w dole pleców.
„Dość szybko idzie” – spostrzegłem. – „Na materac trzeba dużo więcej czasu!”
Dłużej czekałem na pełne cycki. Wykonano je z twardszego, wzmocnionego materiału, na którym zagniecenia prostowały się wolniej.
„Wielu panów musi ostro traktować ten obszar!” – zgadywałem.
Ania, pod koniec napełniania, przybrała pozycję na pieska. Znaczy, na sukę. Lecz jej głowa zwisała bezwładnie. Oglądając ją odnalazłem d**gi zawór, za prawym uchem.
„To genialne!” – rozgryzłem ją niemal od razu. – „Można regulować ciasność otworów, zmieniając ciśnienie powietrza!”
Głowę napompowałem w parę chwil. Włosy i facjata były namalowane.
„Nie jesteś jakoś przesadnie urodziwa” – oceniłem.
Kilka jej cech przypomniało mi koleżankę. Choć skojarzenie to rozśmieszyło mnie, momentalnie miałem erekcję. Dobrze jej szło. Byłem zadowolony, że jej widok mnie nie odrzucał. Dla lepszego efektu włączyłem TV i specjalnie wybrałem film, w którym „grała” podobna aktorka.
Usta Ani, szeroko rozwarte, kusiły niemal perwersyjną tandetą. Sięgnąłem po żel intymny. Wycisnąłem trochę na palec, tak jak pastę na szczoteczkę do zębów i rozsmarowałem po wnętrzu jej buzi.
Trudno nazwać winylowe usta wyrafinowanymi, o dziwo okazały się ...
... nieoczekiwanie przyjemne. Można rzec, że robiła mi głębokie gardło. Gdybym chciał to porównać do loda w prezerwatywie, jakość doznań nie odbiegała znacząco. Ważne, że pozwalała na wszystko!
Trzymałem jej głowę jak piłkę plażową i poruszałem rytmicznie. Przypominało to trochę walenie konia.
„Co za żenująca czynność” – śmiałem się z siebie w duchu. – „Lecz i tak lepiej z nią niż z dziewczyną, która tego nie lubi i się za mało stara!”
Na ekranie widziałem blondynkę, która ssała chuje kilku facetom, na zmianę. Jeden właśnie spuścił się jej na twarz. Zaskoczył ją. Nakręcony byłem i ten widok rozgrzał mnie jeszcze bardziej.
„Skończę w ustach jeszcze zanim ją zaliczę!” – pomyślałem lekko rozbawiony.
Przerwałem grę wstępną i zacząłem oglądać jej krocze.
Co ciekawe, Anna okazała się być podwójną dziewicą. Miałem 100% pewności, że nikt przede mną jej nie wydymał, bo zarówno wagina, jak i anus wciąż zapieczętowane były winylowymi błonami. Ich obrzeża miały specjalną perforację, tak aby defloracja nie sprawiła problemu.
„Proste rozwiązanie przewyższające naturę!” – pomyślałem. – „Z perspektywy obłudy dzisiejszych czasów, kiedy zdziry odtwarzają sobie dziewictwo, to duża zaleta.”
„Dziwi, że twórcy nie zabezpieczyli ust” – przyszło mi do głowy. – „Od nowości otwarte na oścież!”
Hurtem oderwałem obie błonki. Kolejna porcja żelu i po chwili waliłem ją w dupę.
„Niby bez gumy, a jednak jak w gumie!”
Była bardzo lekka i musiałem ją trzymać oburącz za biodra, aby ...