1. Monika37 cz41 - zajeta kanapa


    Data: 18.02.2019, Kategorie: Nastolatki Autor: Monika 37, Źródło: Fikumiku

    ... mnie za reke. O nie zapomnij o tym i pokazuje mu drzwi i wyszedł. Dziwny ze mnie człowiek bo z jednej strony sie wstydze a z drugiej kreci mnie jak ktos na mnie patrzy gdy naga jestem lub podgląda mnie ale co ja na to poradzę to silniejsze odemnie. W pracy czekałam zeby chłopak zadzwonił by choc chwile jego głos usłyszeć jednak cały tydzień nic cisza i musiałam być wsciekla bo nawet basia zauważyła ,ze cos nie tak jest a juz wiedziała o kogo chodzi.Nic nie mówiła aw poniedziałek nastepnego tygodnia woła mnie na korytarz .Nie martw sie byłam u rodziców na wsi i przejeżdząlismy i weszłam do niego bo znam go jak i on nas .jest na zwolnieniu powiedziała gdyz w pracy miał mały wypadek irekaspuchnieta a w tym wypadku motorem nie bardzo jest jeździć.Ucieszyłam sie bo juz myslałam ,ze mnie zostawił a w tej sytuacji to zrozumiałe jak sie pokazać u mnie a zadzwonic nie mógł jak nie był w pracy wiec pozostało czekać tylko. O weselu wiedział ogrodnik jak go nazywam bo znowu czestowal mnie pomidorkami i z grzecznosci musiałam chociaż pogadać . Sama nie wiem co sie ze mna działo bo tylko myslałam o chłopaku widząc go te spacery i kawa w lokalach i zwyczjnie brakowało mi go coraz bardziej .Dopiero po trzech tygodniach zadzwonił przepraszając za tak długą przerwe .Yak sie ucieszyłam ,ze się rozpłakałam . Przez chwile mnie uspokajał mówiac czy jeszcze urodziny są aktualne bo ma prezent dla mnie .Zapraszałam kilka razy żeby w niedziele przyjechał i wyjde po niego więc sie umówilismy .Teraz ...
    ... byłam szczęsliwa i znowu swiat wydawał mi sie piekniejszy . Zrobiłam zakupy i upiekłam ciasto i tort co zdziwiło moich domowników co to za okazja bedzie . Wyszłam w niedziele na spacer czekajac w umówionym miejscu i przyjechał zatrzymując się zabrał mnie i jedziemy do mnie .Wprowadził motor na podwórko a ze schowka wyjmuje mały bukiecik róż i wrecz mi składając życzenia urodzinowe spóźnione . prowadze do pokoju jestesmy sami i obejmuje mnie jeszcze raz przeprasza i bierze moją rekę i wkłada mi pierścionek na palec ,to za maje spóźnienie mówi a na zareczyny dostaniesz sliczniejszy .tak sie ucieszyłam obejmując go za szyje z radosci . posadzilam gościa każąc chwile poczekać i przyniosłam kanapki ciasto no i tort i wyjelam szampana i kazałam otworzyc ..na szczeście nikogo obcego w domu nie było i dobrze Siedzielismy ze 2 godziny juz kiedy siostra z małym wchodzi i staje zaskoczona i po chwili sie wita podajac gosciowi ręke ,jest w sukience co prawda ale pod spodem nie ma nic więcej patrząc pod swiatło wyraźnie widac wszystko od spodu.zaczeła przepraszac bo nie wiedziała o wizycie chłopaka a kiedy wyszła przyszła na chwile babcia i zaczeła sie dyskusja bo okazało sie ,że babcia zna jego mame i to dobrze i po krótkiej rozmowie wyszła . kiedy mama się dowiedziała nie mogła wytrzymac i przyszła na chwilę sie przywitaci pyta czy tata moze przyjść więc wstałam i poszłam po niego i kilka minut rozmowy i wyszli . Wiedzialam ,ze nie wytrzymaja i będą chcieli obejrzeć .Kidy wyszłam znowu po ...