-
Siatkarki
Data: 20.02.2019, Autor: youdontknowme, Źródło: Lol24
Tuż po treningu licealnego zespołu siatkarek, w szatni, młode zawodniczki przebierały się lub szły pod prysznic. Wśród nich 18-letnia Roksana oraz o 2 lata młodsza Justyna. R-Już po prysznicu? J-Tak, a ty? R-Zaraz idę, i muszę żałować, że nie z tobą, bo masz cudowny tyłek. Justyna trochę się zmieszała, ale skromnie odpowiedziała: J-Dziękuję... R-Nie denerwuj się. . Przepraszam jeżeli cię to zawstydziło. J-Okej, okej... Nic się nie stało. Jesteś lesbijką, czy po prostu lubisz komplementować? R-To pierwsze, a co, ty też? J-Nie, nie. A właściwie to nie wiem. R-Możemy sprawdzić. Przyjdziesz do mnie za pół godziny? J-Eee. . okej, przyjdę R-To do zobaczenia. . - przeciągnęła idąc pod prysznic i rozbierając się po drodze. Justyna nie wyszła tylko przyglądała się Roksanie. Zauważyła zaraz jej duże i jędrne piersi oraz zgrabną dupę, w którą niejeden by ostro wjechał. Młodą licealistkę podniecił ten widok i widząc, że wszyscy już wyszli, a treningów już żadnych miało nie być ruszyła pod prysznic ...
... zrzucając ubrania. Widok był fantastyczny: dwie młode, obdarzone przez naturę sowicie kobiety były całkiem nagie. Justyna zbliżyła się do Roksany i złapała ją za rękę. J-Ty też masz cudowny tyłek. Położyła drugą rękę na pośladku Roksany i zaczęła go masować i ugniatać. Starsza siatkarka odwróciła się i usta licealistek spotkały się, a języki wędrowały po zakamarkach jamy ustnej. Ręka Roksany powędrowała do krocza pierwszoklasistki i zaczęła masować jej cipkę. Następnie weszły tam dwa palce Roksany i spowodowały jęki Justyny. Czując podniecenie młodszej koleżanki trzecioklasistka uklęknęła i penetrowała cipkę Justyny językiem, wykonując nim okrężne ruchy. Wkrótce popłynęły słodkie soczki. Justyna podniosła koleżankę i zaczęła ssać jej cudne cycki. To już doprowadzało do orgazmu Roksanę, która po chwili odwróciła się i nakazała koleżance działanie. Justyna uklęknęła przed boską pupą Roksany, załadowała dwa palce do odbytu i ssała łechtaczkę. Siatkarka jęczała głośno. Po chwili popłynęły słodziutki soczki z wnętrza Roksany. Cdn.
«1»