-
Dla Natalii 2/2
Data: 22.02.2019, Autor: CamilloVII, Źródło: Lol24
... pchnięć moje ręcę przesówają się na twoje pośladki. Mocno je obłapiam i daję w każdego po klapsie. Widzę jak szybko nabierają buraczkowej czerwieni. Moimi czynami kieruje już tylko czysta rządza. Chwytam cię za twoje czarne włosy i pociągam w tył. Nie jest to mocne szarpnięcie ale wystarczy żeby twój wzrok utkwił w mokrych od spermy kafelkach. Widzę jak podnieca cię ta cała sytuacja twoje jęki przechodzą w krzyk a twoja i tak mokra cipka staje się jak wodospad. Wypływające z niej soczki osadzają się na moim penisie i jądrach, które to wystrzeliwują je w powierze i na meble. Widzę jak wpijasz swoje palce w ręcznik. Krzyczysz moje imie w ekstazie i każesz mi traktować się jak dziwkę. W pewnym momencie twoja pupa unosi się lekko po czym opada wyczerpana na blat a ty zaczynasz głóśno dyszeć. Dla mnie to jednoznaczny znak. Przeżyłaś szczyt po raz drógi. Widząc, że jeszce nie skończyłem widzę jak schodzisz z blatu powoli i klękasz przede mną. Nie wiem co chcesz zrobić. A ty obiema rękami łapiesz swoje piersi i wprowadzasz między nie mojego mokrego od twoich soczków członka. Plujesz dodatkowo między nie a ja rytmicznie zaczynam nim poruszać. Z trudem utrzymujesz je razem gdy mocno wpycham między nie swojego kutasa. Wiem, że zaraz skończe więc szybko wyciągam go z między twoich piersi. Strzelam mocno w twoją niespodziewającą się niczego twarz. Jeden strzał ląduje w twoim oku a kolejny na twoim policzku. Widzę, że rozkosz ustąpiła miejsca gniewowi więc szybko podaję ci ręcznik kuchenny a sam zaczynam wycierać kafelki. Po czym na przeprosiny całuje w czoło. Opowiadanie dedykuje Natalii:)