Orgia z nauczycielką
Data: 24.02.2019,
Kategorie:
Sex grupowy
Autor: anonim, Źródło: Fikumiku
... posuwać. W miarę narastającego podniecenia przyspieszał ruchy. Żadna siła, żaden przewodnik, uczeń czy nauczyciel nie byliby w stanie teraz go powstrzymać. Oto miał tę wspaniałą kobietę, był w niej, posuwał ją. A ona tu drży z rozkoszy, jaką jej sprawia. Czuł ją całym ciałem. Chłonął jej zapach. Słyszał przyspieszający oddech. Czuł, że nadciąga moment kulminacyjny. W ostatniej chwili przed wytryskiem wykonał parę naprawdę gwałtownych ruchów. I wystrzelił. Wypełnił ją gorącym płynem. Jeszcze posuwał ją przez chwilę, jęczącą, dyszącą, rozpaloną... Po chwili przestał, wysunął się z niej, całując ją delikatnie w usta i obejmując ją czule. Joanna drżała na całym ciele. Próbowała się ubrać. Janusz pomógł jej, podciągnął jej majtki, rajstopy, zapiął stanik. \"Jesteś cudowna. Przyjdź do mojego pokoju wieczorem, powtórzymy to.\" - szepnął jej do ucha. Poszli szybko za resztą grupy i wyszli z jaskini. \"To się nie może powtórzyć. Muszę coś wymyślić na wieczór, aby się od niego uwolnić\" - pomyślała Joanna. Nikt nie domyślał się, co się stało oprócz chłopców, którzy się do niej dobierali. Ci zastanawiali się, czy Janusz ją przeleciał po tym jak ich przegonił. Domyślali się, że tak... W drodze powrotnej do pensjonatu, w autobusie Joanna cały czas myślała o zaistniałych wydarzeniach. Nie powinna do tego dopuścić. Była mężatką. A jednak odczuwała przyjemność. Nie - mało tego - odczuwała rozkosz. Pierwszy raz kochała się z innym mężczyzną. Ale więcej rozkoszy czuła, gdy pieściło ją tych ...
... kilku chłopców. Zastanawiała się, co by się stało, gdyby Janusz wtedy nie przyszedł. Czy doszłoby do pełnego stosunku? Po kolei, czy po dwóch- trzech naraz? Na samą myśl ogarniało ją nowe podniecenie. Siedziała sama na ostatnim siedzeniu. Za oknem było już ciemno, w autobusie półmrok. Gdy upewniła się, że nikt jej nie obserwuje, podciągnęła brzeg spódniczki odsłaniając uda, lekko rozwarła nogi i wsunęła między uda prawą dłoń. Dotknęła przez rajstopy swoją norkę i delikatnie zaczęła ją pieścić. \"Tak, cudownie...\" - pomyślała przymykając oczy i relaksując się całkowicie. Autobus delikatnie kołysał, a do pensjonatu było jeszcze jakieś pół godziny jazdy... Po przyjeździe wzięła prysznic, przebrała się i zamknęła się w swoim pokoju. Wtedy zaczęły się wyrzuty sumienia. Otworzyła koniak, który kupiła dwa dni temu dla męża i pociągnęła z niego kilka dużych łyków. Skrzywiła się, ale miała ochotę się upić. Znowu wypiła kilka łyków. Wtem Janusz zaczął pukać do drzwi. Nie chciała otworzyć. Wiedziała, co się stanie, gdy go wpuści do pokoju. Walił jednak w drzwi coraz mocniej. Otworzyła więc drzwi, szybko przeszła obok Janusza kierując się w stronę schodów. Janusz ruszył za nią. \"Zaczekaj\" - zawołał. Ale Joanna już zbiegła na parter. Była tam kawiarnia, do której się skierowała. Tam, wśród ludzi Janusz da jej spokój. Zauważyła grupkę dziewcząt przy jednym stoliku. Podeszła. Była bardzo lubianą nauczycielką, więc dziewczyny zaprosiły ją do stolika. Dziewczyny popijały wino, więc Joanna też ...