-
Urlopowy seks pewnej rodziny.
Data: 26.12.2023, Kategorie: Twoje opowiadania Autor: Sara Stanley-Pony, Źródło: OpowiadaniaErotyczne-Darmowo
Naprawdę bardzo rdzo serdecznie oraz także naprawdę cieplutko witam dosłownie wszystkich. Razem ze swoimi rodzicami Fabianem oraz Amandą jak również dwiema siostrami starszą Martą oraz młodszą Weroniką mieszkam nieopodal samego centrum przepięknego Mediolanu. Interesuje się medycyną, kuchnią,muzyką oraz również literaturą fantasty jak również faktu. Jestem dosyć atrakcyjną nastolatką mającą falowane brązowe włosy oraz takiego samego koloru piękne oczy.Nazywam się Sara,ale wszyscy mówią do mnie drugim imieniem Diana. Opowiedziane tutaj zdarzenie miało swoje miejsce trzy lata wcześniej,,kedy całą naszą rodziną spędzaliśmy letnie wakacje na przepięknych oraz tropikalnych Wyspach Kanaryjskich. Każdy poranek zaczynaliśmy od lekkiej gimnastyki później jedliśmy szybkie śniadanie następnie wziąwszy tylko jedną torbę sportową bezzwłocznie ruszaliśmy na otoczoną wysokimi palmami kokoswymi oraz daktylowymi sporą plażę położoną blisko brzegu Oceanu Atlantyckiego. Dotarwszy do celu najpierw wybieraliśmy sobie miejsce następnie rozkładaliśmy duży plażowy kocyk natomiast na samym końcu ojciec zakładał kąpielówki natomiast nasza mama oraz nasze trio zamieniało letnie zwiewne sukienki albo bluzeczki oraz minispódniczki na jednoczęściowe kostiumy kąpielowe albo czasami ewentualnie sexy bikini. Posmarowani kremem albo nieraz emulsją wspólnie wchodziliśmy powolnym krokiem do niezwykle lodowatego Atlantyku. Chlapiąc siebie wzajemnie chłodzliśmy swoje rozgrzane przez palące ...
... mocno słońce ciała. Wróciwszy ponownie na kocyk kładliśmy się pozwalając ciepłym promieniom słońca jedynie delikatnie pieścić nasze przyjemnie pachnące teraz lawendą oraz również jemiołą ciała. Ponieważ bardziej lubiliśmy raczej aktywny wypoczynek poopalawszy się wyjmowaliśmy piłkę rozgrywając zawsze pięciosetowy mecz piłki plażowej albo moje zawsze j ulubionej wodnej. Zmęczeni spotrową rywalizacją wracaliśmy na kocyk resztę dnia poświęcając już wyłącznie dalszemu kąpaniu się oraz również calkiem beztroskiemu opalaniu. Podczas powrotu do naszej prywatnej daczy stojącej pod palmowym lasem mieliśmy nad naszymi głowami wolniutko ciemniejące letnie niebo. Zamknąwszy za sobą drzwi wzajemnie rozbieraliśmy się do naga następnie wziąwszy wspólny gorący prysznic albo kąpiel udawaliśmy na całonocny spoczynek. Ponieważ noce podobnie jak dnie były ciepłe zazwyczaj ojciec spał mając ubrane tylko majtki natomiast nasza matka oraz nasza trójka majteczki oraz staniki albo będąc całkiem nago. Pewnej przepięknej niedzieli zaraz po obowiązkowej dla całej naszej rodziny mszy świętej wróciwszy do daczy postanowiłyśmy poopalać się dzisiaj na dużej jak również pozbawionej jakiekolwiek zadaszenia otoczonej dookoĺa cudną tropiklsną roślinnością dużej werandzie. Przebrawszy się całą piątką wyszliśmy prosto na wspomnianą wcześniej dużą werandę. Rozłożywszy nasz ciemnożółty plażowy kocyk zaczęliśmy kolejne spokojnie letnie opalanie. Kilkanaście minut później nasz ojciec zaproponował ...