-
Spotkanie z nieznajomym
Data: 25.02.2024, Kategorie: Brutalny sex Twoje opowiadania Autor: Zerżnięta, Źródło: OpowiadaniaErotyczne-Darmowo
Poznaliśmy się na jednej z internetowej grze, był mega przystojny i lubiłam z nim rozmawiać. Początkowo rozmawialiśmy w grze ale nasza znajomość przeszła przez wymianę nr telefonu i po pewnym czasie umówiliśmy się na spotkanie. Pojechałam do restauracji która znajdowała się w hotelu w którym miał przenocować. Na spotkanie przyjechał punktualnie, rozmawialiśmy jakbyśmy się znali od zawsze pomimo że jestem nieśmiała z nim czułam się swobodnie. Po obiedzie zaprosił mnie na górę do swojego pokoju nic nie wskazywało na to co się stanie kiedy znajdę się z nim sam na sam. Na górę poszliśmy aby porozmawiać i napić się drinka, zgodziłam się bo nie wiedziałam co się stanie. Gdy tylko weszliśmy do pokoju popchnął mnie na łóżko i zaczął rozpinać koszule chciałam wstać i uciec ale znów mocno popchnął mnie na łóżko nie przerywając ściągania ubrań. Jedna noga przygniótł moje ciało próbowałam się wyrwać ale on ze spokojem powiedział "przecież każda przychodzi tylko po to aby być wyruchana". Szybko się rozebrał i usiadł na mnie, zaczął zdzierać że mnie ubrania. Próbowałam się wyrwać ale był zbyt silny, moje ciuchy były zniszczone a ja naga. Najpierw zaczął walić sobie konia nade mną sperma zaczęła tryskać na moje ciało oblewając twarz cycki brzuch, płakałam błagałam aby przestał ale on nic sobie nie robił. Kiedy już skończył przybliżył swojego kutasa do moich ust i kazał mi obciągnąć nie chciałam tego zrobić więc mnie uderzył więc po kilku liściach wzięłam go do buzi, pieprzył mnie w usta po czym spuścił się, chciałam wypluć ale kazał mi połknąć i wylizać do czysta. Po wszystkim kazał rozłożyć nogi i mocno popchnął mnie swoim kutasem ruchał tak mocno że płakałam z bólu błagałam żeby użył prezerwatywy ale on się śmiał wtedy . Nie było mi dobrze nie doznałam orgazmu. Spuścił się we mnie i zmienił dziurkę bolało tak bardzo to był mój pierwszy analny raz ale jego to nie obchodziło rżnął mnie szybko i mocno płakałam ale on nie dawał za wygraną.
«1»