-
Trojka przyjaciol cz.3
Data: 02.04.2024, Kategorie: Nastolatki Autor: Elba, Źródło: SexOpowiadania
... stanął Bartek. Pierwsze co rzuciło jej się w oczy to opadnięty penis, tym samym wywołało to u niej ulgę.- jak się czujesz? - zapytał- jakbym nie spała przez miesiąc - odpowiedziała Aura.- zrobiłaś świetną robotę. Nie zapomnę tych urodzin do końca życia - pochwalił ją Bartek- ja też nie zapomnę. Zajechaliście mnie strasznie. Nie wiem kiedy dojdę do siebie - powiedziała Aura i zaczęła rozglądać się za swoimi ubraniami. Przypomniała sobie, że bielizna i sukienka powinny leżeć w salonie, a buty w sypialni Dominika. W salonie stał po imprezowy stół.- miałam pomóc wam to ogarnąć, ale będziesz musiał sam sobie z tym poradzić - powiedziała Aura.- spoko, bez spiny. Napijesz się jeszcze? - zapytał Bartek- chyba bym tu padła, gdybym wypiła - odmówiła- może chociaż takiego malucha na dobranoc? - zapytał Bartek pokazując mały kieliszek- no dobra, nalej - powiedziała Aura zajęta zakładaniem swoich ubrań- cały wieczór nas kusiłaś tymi ciuszkami - powiedział Bartek komplementując jej wdzięki- przestań. Nie jestem jakąś supermodelką - powiedziała Aura.- seks jest zajebisty - powiedział Bartek, jakby chcąc podzielić się filozoficznymi wnioskami.- jak na pierwszy raz to trochę za długo i trochę za ostro - powiedziała Aura- no ile? Z przerwami wszystko trwało może godzinę - powiedział Bartek- jak na mój pierwszy raz to jednak sporo. - powiedziała Aura. Wypiła kieliszek wódki i popiła sokiem. Opadła na fotel.- mogłeś chociaż mój tyłek zostawić w spokoju - dodała - to strasznie bolało.- to ...
... dlaczego nic nie mówiłaś? - zapytał Bartek- bo miałam taką saharę w gardle, że nie mogłam nawet słowa powiedzieć - odpowiedziała Aura.- nawet oddychać było mi ciężko - dodała- no ale jakoś przeżyłaś. A my mieliśmy naprawdę udany wieczór - powiedział Bartek - popatrz, Dominik jak padł tak leży do tej pory. Wykończyłaś faceta.- raczej sam się wykończył - zaśmiała się Aura - ja zresztą też ledwo żyję. Idę spać.- jutro to powtórzymy? - zapytał Bartek- nie ma mowy - powiedziała Aura i podniosła się z fotela.- idę do domu - oznajmiła i poszła do pokoju Dominika po swoje buty. Dominik nadal leżał w tym samym miejscu. Zmienił tylko położenie jednej ręki. Aura troskliwie okryła go kołdrą i na pożegnanie pocałowała w policzek.- mi też dasz buziaka na dobranoc? - zapytał BartekAura zakładała buty na nogi.- mogę Ci dać - odpowiedziałaBartek chwycił Aurę w pasie i przyciągnął usta do ust. Namiętnie zaczął całować ją z języczkiem, a ona to odwzajemniała.- to kiedy to powtórzymy? - zapytał jeszcze raz- nie wiem. Na razie dajcie mi się wyspać - oznajmiła Aura- to może chociaż loda jutro? - Zaproponował- daj mi już spokój - powiedziała Aura, ale bez złości- obiecaj, to cię wypuszczę - powiedział Bartek zaczepnie.- dobra, obiecuję - odpowiedziała Aura na odczepnego i wyszła z ich domu- do jutra - powiedziała na pożegnanie i wyszła przez bramkę na ulicę.- ehhh... - powiedział Bartek sam do siebie. Było zimno, ale Aura mieszkała na tyle blisko, że mogła nawet w stroju kąpielowym czmychnąć zimą i nawet ...