Nieśmiały chłopiec i koleżanki
Data: 25.02.2019,
Kategorie:
Sex grupowy
Autor: Cipek, Źródło: Fikumiku
... nasienie. Spojrzałem na nią – już nie trzymała ręki w majtkach, tylko odchyliwszy plecy do tyłu, opierała się obydwoma dłońmi o podłogę. Po chwili druga stopa dziewczyny znalazła się na mnie i gładziła moją twarz oraz szyję. Dagmara masowała mnie namiętnie, jakby próbowała mnie znowu podniecić. To jednak było już chyba niemożliwe – mój fiut czuł się już wykończony i obolały od tych wszystkich pieszczot i orgazmów. - Ale flak… - powiedziała z pogardą Dagmara, patrząc na mojego małego, zwiotczałego członka i stawiając na nim stopę. Chwilę go nią pomasowała, ale widząc, że nic to nie daje, spytała z oburzeniem: - Stanie ci jeszcze w ogóle?! Pokręciłem przecząco głową. Dagmara machnęła ręką i powiedziała: - Stanie, stanie, przecież ty niewyżyty erotoman jesteś. Wystarczy cię dotknąć i już się spuszczasz. Zaperzyłem się, ale nic nie mówiłem. Dagmara wzięła mojego ptaszka do ręki i miętosiła go w palcach, a skoro to też nic nie dało, wzięła go w usta i ssała namiętnie. Nie mogłem zaprzeczyć temu, że było to całkiem przyjemne, ale do wzwodu dużo mi jeszcze brakowało. Dagmara w końcu podniosła się i przybliżała swoją twarz do mojej. - Wezmę go do mojej cipki – wysyczała. – Zerżnę cię tak, że aż ci się w głowie zakręci, napalony prawiczku. Chcesz? Kiwnąłem nieśmiało głową. Oczywiście, że chciałbym, by mój członek znalazł się w damskiej pochwie, ale wątpiłem, by dziś jeszcze coś z tego wyszło. - To dobrze, bo i tak nie masz nic do gadania. Tylko niech ci stanie, bo takiego flaka ...
... przecież sobie do cipy nie włożę… - Przepraszam – wymamrotałem. – Ale dzisiaj już nie mam siły… Może jutro się umówimy…? – zapytałem ze strachem. Dagmara roześmiała się, jakbym powiedział coś strasznie głupiego. - Jutro, to ty sobie możesz co najwyżej zwalić gruchę! Będziemy się pieprzyć teraz, masz na to jedyną okazję w swoim marnym życiu! A jak nie, to wyliżesz mi pizdę! Spuściłem wzrok. Jasne, cipkę mogłem jej wylizać, i to z największą przyjemnością. A potem miałbym co sobie przypominać podczas masturbacji. W ogóle tyle się dzisiaj wydarzyło, że wiedziałem, iż przez długi czas nie będę potrzebował pornosów do onanizowania się – wystarczy mi sobie wspomnieć dzisiejsze igraszki z dziewczynami. Ale miałem jeszcze okazję przestać być prawiczkiem, zobaczyć, jak to jest, kiedy fiut znajduje się w prawdziwej, gorącej cipce. Postanowiłem postarać się, by stanął mi jeszcze raz. Jeśli to wszystko mi się nie śni, to miałbym piękne wspomnienia do końca życia. - Chciałbym, żeby mi stanął – oznajmiłem szeptem. - Spróbuję ci w tym pomóc. Tylko pośpiesz się! Dagmara podała mi butelkę z winem, by trunek pomógł mi pobudzić wyobraźnię. Podniosłem głowę, żeby się napić, wziąłem kilka sporych łyków i odstawiłem butlę. Dagmara w tym czasie przeniosła się znów nad moje krocze i pieściła mi członka, na zmianę - ręką, stopami, ustami i biustem. Beata, odpocząwszy trochę, zaczęła się podnosić z podłogi. - Może byś mi pomogła?! – spytała ją z wyrzutem Dagmara. - Daj już spokój – odparła obojętnie Beata. ...