1. Tyłeczek Dominiki


    Data: 25.04.2024, Autor: darjim, Źródło: Lol24

    Tyłeczek Dominiki jest naprawdę zajebisty. Mógłbym się wciąż na niego gapić i nigdy nie miałbym dosyć. Podobno można odczytywać charakter kobiety z kształtu jej pupy. Na pierwszy rzut oka wydaje się to być zwykłą ściemą, ale gdy w czytałem się w ten temat bliżej, to doszedłem do wniosku, że coś w tym jest.
    
    Rumpologia nie kłamie.
    
    Kształt pośladków mówił o Dominice wszystko i wszystko się zgadzało co do joty. Miała porywczy i wybuchowy charakter oraz skłonność do urządzania awantur, czasami chwiejna emocjonalnie, ale bardzo kochałem ją, nie tylko za kształt pupy i za to, że była świetną kochanką. Była bardzo wrażliwą, czułą, delikatną, niezwykle emocjonalną oraz nad wyraz romantyczną i zmysłową. Miała duszę artystki.
    
    To wszystko można było odczytać patrząc na jej zgrabną dupcię.
    
    Pupa Dominiki zawsze przyciągała silnie mój wzrok. W figach lub bikini wyglądała obłędnie. Najlepiej jednak w świetle świec, gdy nie miała na sobie żadnych fatałaszków. Jej tyłek kręcił mnie i kusił. Można powiedzieć, że byłem zupełnie zwariowany na jego punkcie.
    
    Jej pupa miała kształt odwróconego serca. Był on taki jak trzeba. Dla mnie w stu procentach idealny. Te idealnie zaokrąglone pośladki przysłaniały mi cały świat.
    
    Wielbiłem je.
    
    Marzyłem o seksie analnym. Chciałem odbyć ten stosunek z Dominiką. Zdobyć ją tam, gdzie jeszcze nikt nie był. Mieć ją całkowicie.
    
    Zawsze napotkałem jednak na jej stanowczy opór. Mówiła zdecydowane: NIE!!! Nie chciała tego robić. Nigdy tego nie ...
    ... robiła. Mówiła, że "tam" chce pozostać dziewicą. Szanowałem jej decyzję.
    
    Jedyne na co mi pozwalała, to delikatne pieszczoty, które nazywałem okołoanalnymi. Masowałem dłońmi jędrne pośladki Dominiki. Przypominało to ugniatanie ciasta. Uwielbiałem kłaść pomiędzy pośladki swojego penisa. To zaś kojarzyło mi się z klasycznym hot dogiem. Parówka wciśnięta między rozciętą bułkę. Poruszałem nim imitując ruchy frykcyjne.
    
    Inną dozwoloną formą aktywności był delikatny rimming. Stymulowałem anusa Dominiki językiem. Lizałem jej kakaowe oczko, wsuwałem język najgłębiej jak tylko się dało. Najbardziej hardkorową jazdą było położenie na jej odbycie kostki czekolady i zlizywanie jej, gdy zaczynała się rozpuszczać.
    
    Nie raz miałem ochotę wedrzeć się siłą do środka. Wbić się w jej tylną dziurkę. Poczuć uścisk okrężnego mięśnia poprzecznie prążkowanego,
    
    Nie zrobiłem tego jednak. Za bardzo kochałem i szanowałem Dominikę, aby zrobić coś, czego nie akceptowała.
    
    Zgoda musiała być obopólna.
    
    Aby stosunek analny przyniósł nam całkowitą satysfakcję oboje musimy być na niego zdecydowani i przygotowani. Obojgu musi nam to sprawić przyjemność.
    
    Odbycie stosunku analnego to przejście na wyższy stopień intymności. Z Dominiką jeszcze na niego nie weszliśmy. Kochałem ją i ufałem jej. Podobnie ona.
    
    Byliśmy bardzo zgrani i dobrani do siebie, jak dwie połówki jabłka.
    
    Nie naciskałem wiec zbyt intensywnie. Podejmowałem delikatne próby, ale gdy napotkałem na zakaz wjazdu, to się do niego ...
«123»