1. Nie-zwykla Rodzina cz 81. - Ten pierwszy raz z ciocia


    Data: 15.05.2024, Kategorie: Mamuśki Autor: Mr. Morris, Źródło: SexOpowiadania

    ... wprowadzając go do swojej pochwy. Energicznie nabijała swój tyłeczek na mój pal. Chciała dobić chyba do samego końca. Odczuwała mój każdy centymetr. Było jej niesamowicie dobrze. Mi zresztą tak samo.Nadal ciężko mi było w to uwierzyć. Właśnie teraz odbywałem swój puIerwszy raz i to ze swoją ciotką. Nie do pomyślenia. Może to niemoralne, ale teraz mam to gdzieś. Za bardzo czułem rozkosz.Po jakimś czasie zmieniliśmy pozycję.Ciocia wstała i położyła się na boku na łóżku. Szybko znalazłem się za nią.Uniosła jedną nogę do góry, a ja włożyłem penisa do jej szparki.Zacząłem znów ją posuwać, tym razem z boku.- Oj tak Alanku....ooooggghh...wypełnij mnie do końca...Zacząłem ostro ją walić jak opętany, a ciocia zaczęła krzyczeć.Zacząłem też macać jej jędrne piersi. Uszczypałem ją w sutek, na co ona jęknęła głośno.- Ooo...tak...ściskaj je....są tylko twoje...oooohhh...Ciocia po czasie wstała wyjmując kutasa z dupy i przekręciła się.Wypięła mi swój wielki tyłek, a ja podszedłem do niej od tyłu i zacząłem rżnąć ją na pieska.- Ooo...o tak...rżnij mnie...rżnij!Byłem niczym młot udarowy. Przestałem być czuły. Po prostu ją pierdoliłem. Ciocia doznawała spazmów rozkoszy.W końcu pomogła mi szybko wyjąjąć kutasa i przekręciła się.Zacząłem pieprzyć ciocię na misjonarza. Oplotła nogami moje biodra. Ruchając ją czułem ...
    ... też jak dociskała mnie bardziej nogami do jej pizdy. Byłem już naprawdę blisko.Mój fiut zaczął pulsować. Ciocia też widziałem że zaraz dojdzie.- Już prawie...spuść się we mnie...Ciocia zaczęła się przy mnie wiercić.Dostawała chyba najlepszego orgazmu. Doszedłem w końcu i wystrzeliłem ładunek spermy prosto do środka jej pochwy. Tkwiłem tak jakiś czas aż w końcu wyszedłem z niej. Trochę spermy wyszło i spłynęło po jej szparce. Ciocia dotknęła tego i spróbowała. Widziałem na jej twarzy uśmiech. Położyłem się obok niej.- Oh kochany...to był najlepszy seks jaki miałam.- Ja też ciociu...byłaś świetna.- Miło to słyszeć. Możemy wykorzystać to że jesteśmy sami. Wtedy jeszcze o ciebie zadbam. O ile chcesz...- No pewnie że chce. Tylko czy my możemy?- Teraz to bez znaczenia. - zaśmialiśmy się razem. - a powiedz jeszcze...gdy się masturbujesz to myślisz tylko o mnie?- Szczerze...to myślę czasami o mamie i o Cassie.- Hmm...może i one by chciały uprawiać seks z tobą?- Hahah...proszę cię ciociu. To raczej niemożliwe.- Niewiadomo. - zaśmiała się znowu. - widzę że znów jesteś gotowy. Chcesz jeszcze wypieprzyć ciocię?- I to jak.Wtedy jeszcze ruchaliśmy się kilka razy. Dzięki cioci też stałem się pewniejszy. To najlepsze wspomnienia jakie z nią mam. Nie wiedziałem jeszcze że wcale nie żartowała z Cassie i mamą.C.D.N 
«1234»