-
Nie-zwykla Rodzina cz 72. - U dyrektora
Data: 18.05.2024, Kategorie: Brutalny sex Autor: Mr. Morris, Źródło: SexOpowiadania
Dziś zostałam wezwana do dyrektora szkoły. Był dopiero początek roku. Nie wiedziałam o co może chodzić. Nie chodziło na pewno o oceny, bo od początku staram się mieć dobre. Zdziwiona tym szybko udałam się do gabinetu dyrektora. Zapukałam do drzwi, a po usłyszeniu głośnego wejść, weszłam do środka.Podeszłam do pana Samuela. Mój dyrektor był bardzo wymagający. Miał ok. 50 lat. Brązowe włosy zaczesane do tyłu, oraz wąsy. Miał lekki brzuszek. Był ubrany w garnitur.Podeszłam do jego biurka. Ten patrzył na mnie bardzo uważnie.- Panie dyrektorze.- Cassandro...dobrze że cię widzę. - powiedział nie odrywając ode mnie wzroku- Coś się stało?- Spokojnie to nic złego. - mówiąc to ciągle się na mnie patrzył.Szczególnie na mój biust. Byłam ubrana jak zazwyczaj. Biała koszulka z podwiniętymi rękawami, dobrze pokazująca moje piersi. Do tego czarna spódniczka i buty. Nie zakładałam stanika co pewnie było widać. Pewnie spodobał mu się ten widok.O panu dyrektorze mówiło się różnie w szkole. Podobno bardzo lubił młode. Wiele dziewczyn podobno mu obciągnęły za dobre stopnie. Był też zboczuchem, gdy przypadkiem dotykał kogoś po cyckach czy tyłku. Ja także kilka razy to doświadczyłam ale nigdy nie doszło do niczego więcej.Wiem że jest w tym prawda, a potwierdza to jak na mnie patrzy.- O co chodzi?- Twoje oceny od początku są bardzo dobre. Nawet z przedmiotów które przez długi czas sprawiały ci problemy. Jednak chodzi mi o coś innego.- O co panie dyrektorze? - gdy spytałam, on wstał i ustał ...
... naprzeciwko mnie opierając się o swoje biurko. Zauważyłam duże wybrzuszenie w jego spodniach.- Doszły mnie słuchy że od znowu zaczęłaś ubierać się wyzywająco. W poprzednim roku było to samo. W szkole tak nie przystoi. - wtedy odszedł od biurka i okrążył mnie, po czym stanął za mną. Ja zrobiłam się czerwona na twarzy. Kurwa, wiedziałam że komuś się to nie spodoba.- Ale proszę pana ja... - przerwałam gdy poczułam jego dłonie na moich piersiach. Stał za mną i masował mi je przez materiał koszuli.- Rozumiem że chcesz pokazać jakie masz ciało. Wiem że tak kusisz...szczególnie chłopców. - stał bardzo blisko. Zrobiłam się bardziej czerwona. Czułam jak jego penis dotyka mnie z tyłu.- Panie dyrektorze... - powiedziałam będąc już rozpalona. Jego dotyk tak na mnie działał, że miałam już mokre majteczki. Nie mogłam wydusić słowa, gdy jego ręka weszła pod koszulkę macając pierś i mocno trzymając sutek. Gdy przestał poczułam niedosyt. Znowu oparł się na biurko.- Cassie...jesteś piękną dziewczyną. Niejednemu się podobasz. Jeżeli mam przymknąć oko na twój ubiór... - wtedy rozpiął swój pasek i ściągnął spodnie. Jego kutas może nie był długi, za to to był gruby i widać mu było żyły. - ...zrób to co należy.Wiedziałam co należy. Uklęknęłam i trzymałam go w ręku, pomału masując.- Ależ gruby...- Podoba ci się prawda?- Bardzo.Zaczęłam powoli ssać czubek jego kutasa a w dłoni trzymałam jego jajka. Z każdą chwilą coraz bardziej pochłaniałam jego dość pokaźnych rozmiarów kutasa, zaczynałam coraz szybciej ...