-
Wakacje na wsi
Data: 21.05.2024, Kategorie: Zdrada kontrolowana, Autor: Tytus deZoo, Źródło: SexOpowiadania
Hura! Nareszcie wakacje! Planów żadnych nie miałem także nawet z radością przyjąłem do wiadomości, że wakacje spędzę u wujostwa na wsi. Brat mojego taty mieszka z żoną 30km od Łomży. Zwykłe gospodarstwo z dużym domem i wielką oborą na 100 krów. Maturę zdałem celująco i już upatrzyłem sobie kierunek studiów. Teraz jednak zasłużony wypoczynek. Przywitali mnie bardzo serdecznie. Chwalili, że już duży chłopak ze mnie i matura zdana. Miałem czuć się jak u siebie w domu. Jedyne co mnie zmartwiło to brak Internetu. Ciocia Monika to pięćdziesięcioletnia kobieta o wielkich piersiach, które zawsze mi się podobały. Wuj to potężny facet, który jak twierdzili oboje zna się na swojej robocie. Uprzedzili mnie, że wieczorami lubią się zabawić i żebym nie zwracał uwagi na odgłosy. Powiedziałem im, że już dziewczynę miałem i wiem i co im chodzi. A chłopaka miałeś? - spytał wuj. Nie. Nigdy nie próbowałem i, że bardziej skłaniam się do bycia hetero. Pomyślałem wtedy, że wuj sobie żartuje ze mnie. Długo nie mogłem zasnąć i z dołu dobiegały mnie odgłosy jak sądziłem orgii bo i jedno i drugie głośno się zachowywali. Zszedłem na dół i przechodząc koło ich sypialni dostrzegłem jak wujek pakuje całego kutasa w dupę cioci Moniki. Ta jęczała z zadowolenia. Daj do buzi. Nie chcę byś spuszczał mi się w dupę - powiedziała. Oj. Miała co łykać bo ogromna ilość spermy lała jej się z tego olbrzyma. Gdy w kuchni zaopatrzyłem się w sok wracałem do swojego pokoju. Po drodze usłyszałem ich rozmowę. Ciocia ...
... wzdychała, że bardzo chętnie zajęłaby się moim kutasem. Bardzo mi to schlebiało i nie miałbym nic przeciwko ale zdębiałem jak usłyszałem słowa wujka, który twierdził, że chętnie zająłby się moją dupą. Czyli on nie żartował !!! Rano nie dałem po sobie znać , że byłem świadkiem ich zabawy i rozmowy. Chodziłem z wujkiem j mu pomagałem zbierać siano z pola. Gdy on został na polu ja pobiegłem do kuchni czegoś się napić. Ciotka patrzyła na mój spocony tors. Patrzyła na moje krocze. Widziałem jak prawie się ślini mierząc mnie wzrokiem. Chciałbyś coś mi ciociu powiedzieć? Tak się na mnie patrzysz. Nie tylko powiedzieć ale i zrobić - powiedziała jakby do siebie ale tak bym usłyszał. Co na przykład? Podeszła do mnie i położyła swoją dłoń na moim kroczu. Chciałabym zabawić się z twoim przyjacielem. Nie dało się ukryć, że wzwód już był widoczny. Odważyłem się położyć swoją dłoń na jej wielkiej piersi. Mnie ciociu zawsze podobały się twoje piersi. Nie krępuj się- możesz bez przeszkód ich dotykać a nawet possać pod warunkiem, że ja będę mogła wyssać wszystko z twojego przyjaciela. Zaczęła przy tym mocno masować mu kutasa przez spodnie co sprawiało mi dużą przyjemność. A co będzie jak wujek wróci? To się przyłączy. Pomyślałem, że wszystkiego w życiu trzeba spróbować. Nie zwlekając dłużej odsłoniłem luźną bluzkę ciotki i oczom mym ukazały się te podziwiane od zawsze piękne duże cyce. Chwyciłem ustami za sutek i zacząłem go ssać najmocniej jak potrafię co wywołało falę ekstazy u cioci. Przyciskała ...