1. Chłopcze (zły numer)


    Data: 31.05.2024, Autor: Duygu, Źródło: Lol24

    Tak już mam, chłopaku, że, gdy nie mam już sił, śmieję się w głos.
    
    Ty chciałeś mnie tylko dla siebie.
    
    Pragnąłeś mnie sobie przywłaszczyć, a ja jak pies na smyczy dałam Ci się głaskać.
    
    Teraz skowyczę z bólu i dopuścić do siebie nikogo nie mogę.
    
    Tamten dzień zakończył i rozpoczął dla mnie nowe życie.
    
    Nie zabrałeś mi wszystkiego, co we mnie najpiękniejsze,
    
    Zostawiłam to dla kogoś innego.
    
    Nim się obejrzałeś, wyszłam po cichutku, by ona nie widziała,
    
    A Ty tylko zamknąłeś drzwi, rzucając suche:
    
    Przepraszam, że Cię dziś tak wymęczyłem –
    
    Bez najmniejszej skruchy w sercu poszedłeś bawić się dalej,
    
    Cały czas wyrzucając sobie,
    
    Że nie dałeś rady mnie przekonać.
    
    Ona przyszła rozmawiać z Tobą o Dniu Matki
    
    Aj, chłopcze, gdyby mama wiedziała…
    
    Chciałeś zrobić ze mnie Lanę Rhoades,
    
    Choć nie jestem nawet Kristiną
    
    (Luxury Girl – taki Dymitr Samozwaniec).
    
    Nie ma to, jak być luksusowym,
    
    Nie mając doświadczenia i kamery za 50 tysięcy złotych.
    
    Chłopaku, spalałam się dla Ciebie
    
    I aż chcę zaśpiewać za Królową Łez “Kiedy powiem sobie dość”…
    
    Powiedziałam dość Tobie
    
    (aż sama się zdziwiłam, skąd w tej malutkiej dziewczynce taka odwaga, duma, pewność siebie i miłość).
    
    Miłość moją i ...
    ... Tobie chciałam dać,
    
    A Ty jedynie pożądałeś mego kruchego ciała.
    
    Jak piórko byłam lekka, gdy wziąłeś mnie na ręce,
    
    Chcąc ululać w swoim królewskim łożu.
    
    Nie. Nie zasłużyłam (-eś), paniczu.
    
    Oto przyszedł wielki książę,
    
    Dostojny jak paw,
    
    Prezentując na przekór mnie swoje kolorowe pióra,
    
    Jednocześnie obnażając mnie z godności i kobiecej delikatności,
    
    Niewinność jakby gdzieś troszeczkę uleciała,
    
    A ja nie mogłam jej już na powrót złapać.
    
    Wróciła do mnie, gdym opuściła Twoje mury,
    
    A łoże Twoje zostało za nami –
    
    Rozczarowane,
    
    Niemniej niż Ty.
    
    Aj, chłopaku…
    
    Nie będę Twoją Miss.
    
    Nie będę Twoją Laną ani Kristiną.
    
    Będę dla Ciebie
    
    Tylko smutnym wyrzutem sumienia i zawodem spróchniałego, krwawiącego serca,
    
    A Twoja pamięć mnie nie wyprze.
    
    Napisałam to, kreśląc po papierze jakimś czarnym mazakiem za dwa złote.
    
    Wyceniłeś mnie jak pieska w koszyczku na targu.
    
    Ukazałeś moją wartość
    
    I swoje prawdziwe oblicze.
    
    A tak dobrze z oczu Ci patrzyło, chłopaku.
    
    Skreśliłam cię jak ten tytuł,
    
    Nie powrócę już.
    
    Nie proś.
    
    Nie przepraszaj.
    
    Nie błagaj.
    
    Nie przynoś kwiatów w zębach.
    
    Nie, nie będziesz nawet moim Owenem.
    
    I co mówić mam, gdy ludzie pytają, czego mi brak?... 
«1»