Holiday 04
Data: 27.02.2019,
Kategorie:
Sex grupowy
Hardcore,
Dojrzałe
Autor: EGrim, Źródło: xHamster
Dziewiętnastoletni Wojtek słuchał jak zaczarowany.
- niemożliwe, ściemniacie chłopaki.
- wcale nie, zresztą przekonasz się sam - Marcin miał bardzo zadowolony głos.
- jak? kiedy? - ciekawość wzbierała w nim coraz silniej.
- dzisiaj wieczorem...- zamilkł na chwilę jakby potrzebował zaczerpnąć powietrza.
- jak to wieczorem? - Wojtek niecierpliwił się coraz bardziej.
- przekonasz się...ale to nie wszystko...
- nie?!! - prawie wykrzyknął.
- Rafał wymyślił coś innego...mieliśmy wątpliwości czy to się uda, ale poszliśmy na całego i...
- i co? - nie mógł już dłużej wytrzymać
- mów!
Marcin wahał się czy ma powiedzieć, ale w końcu rzucił w słuchawkę jedno słowo: wieczorem.
- dowiesz się wszystkiego wieczorem.
- słuchaj jeśli to prawda co mówisz - coraz bardziej wyczuwało się napięcie w młodzieńcu - to przecież ja wam o niej powiedziałem...
- no dobra - po chwili namysłu Wojtek dokończył - dowiesz się tego od niej.
- od niej?!!
Po d**giej stronie dało się słyszeć śmiech. Jego koledzy najwidoczniej byli bardzo dumni z siebie i bardzo zadowoleni. Rzeczywiście, jeśli to była prawda, to mieli do tego powody.
- a widzicie? mówiłem, że to doceni.
- nie spodziewał się tego po swoich kolegach
- myślał, że nie damy rady
- zaskoczony, prawda? - Marcin skierował te słowa do niego.
- tak - odpowiedział - bardzo.
- chłopaki mówili, że nie uwierzysz, nie mylili się...
Zanim rozmowa się zakończyła usłyszał, że Agnieszkę obracali na ...
... dyskotece, że była bardzo rozpalona, że goli cipkę i jest dosyć głośna. Wojtek chciał wiedzieć wszystko. Chciał usłyszeć gdzie ją brali, czy łatwo poszło, gdzie był wtedy jej mąż. Chciał znać szczegóły. Oni jednak postanowili potrzymać go trochę w niepewności, no a poza tym mieli dla niego niespodziankę na wieczór...
Wiedział, że czekanie będzie dla niego nieznośne. Jednakże z d**giej strony to co usłyszał podziałało na jego wyobraźnię. Zaczął myśleć. Zastanawiał się jak to wszystko przebiegło. Czy rzeczywiście im się udało? - miał wątpliwości co do tego, ale z d**giej strony coś kazało mu wierzyć w ich wersję. Przymknął na chwilę powieki i przywołał jej obraz. Miała piękną twarz. Duże, zielone oczy, niesamowicie długie i grube rzęsy i te cudowne pełne, jakby oczekujące usta. Ileż razy marzył o nich, ileż razy wyobrażał ją sobie w swoich ramionach. Słyszał jak mówi cichutko: tak, pocałuj mnie. Gdy był obok niej serce waliło jak młot. Czuł jej cudowny zapach, delektował się widokiem jej lekko przegiętej szyi. Teraz też pojawiła się przed nim pochylona, uśmiechnięta i jakby słyszał jej miękki głos, który spływał wprost z ust: zróbmy to, tak bardzo mi się podobasz... Otworzył oczy. Westchnął. Był sam w pokoju. Postanowił wyjść na spacer. W ostatniej chwili sięgnął jednakże do szuflady i wyjął z niej zdjęcie. To była ona. Jego nauczycielka. Ileż razy ocierał się o nią, ileż razy miał okazję żeby...a jednak nie doszło do tego. Nie głaskał jej twarzy, nie pieścił jej piersi, nie ...