Adam i Ewa cz.2
Data: 27.02.2019,
Autor: daria03, Źródło: Lol24
... palców moją skórę na przedramieniu. Czułam się tak cholernie odprężona. Chciałam mu dać przyjemność, lecz postanowiłam poczekać na rozwój wydarzeń. Wiedziałam, że lubi pończochy i szpilki. W mojej głowie tworzył się diabelski plan. Z moich myśli wyrwało mnie uczucie chłodu. Adam zdjął mi sukienkę, a potem przejechał opuszkami palców po moim szczupłym brzuchu. Zadrżałam. Robił to wszystko tak delikatnie. Usiadł się obok pochylając się nade mną lekko i głaskał mi uda. Nie spieszyło mu się, był taki czuły.Zauważyłam, że jest już nieźle podniecony. Podniosłam się więc ciut do góry, odpięłam stanik i zdjęłam go z siebie. Widziałam błysk w jego oczach, oczach, które aktualnie spoczęło na moich piersiach. Głośno przełknął śline. Zaczął lizać moje piersi, ssać je tak zachłannie, jak dziecko, które pragnie mleka matki. Z głębokim westchnięciem zamknęłam oczy i wplotłam palce w jego ciemne włosy, Zszedł niżej: lizał po brzuchu, każdy jego centymetr, w pępku zakręcił językiem. Potem przeniósł się do moich stóp, zaczął je delikatnie muskać tymi swoimi pełnymi wargami. Potem lizał łydki, aż dostał się do ud. Lizał je. Gdy pocałował moją myszkę przez czarne koronkowe majtki wydałam z siebie jęk. Ściągnął je ze mnie jednym sprawnym ruchem. Pocałował mnie wówczas delikatnie w moją różyczkę. Potem sztywnym językiem zaczął zataczać na niej kółeczka. Jęczałam coraz głośniej i ...
... wierciłam się z rozkoszy. Potem oblizał mojego skarba na całej długości. Wciągnęłam powietrze, a on w tym czasie wsadził mi język w dziurkę i zaczął nim poruszać. Sam zaczął pomrukiwać z przyjemności. Czułam, że za chwilę dojdę. Nie chciałam skończyć go nie zadowalając. Podniosłam się, a jemu kazałam usiąść. Usiadłam mu na kolanach i zaczęłam pocierać się o jego męskość, która jak się później okazało nie była wcale taka mała. Przyspieszył mu się oddech. Gładził mnie po plecach swoimi ciepłymi i miłymi w dotyku dłońmi. Żeby mu się jeszcze bardziej podobało postanowiłam, że pojęczę mu do ucha. Najpierw jednak zdjęłam mu spodnie oraz majtki i potarłam jego skarba. Syknął z przyjemności. Zdjął koszulkę, a ja w międzyczasie sięgnęłam po moją pończochę. Uwielbiał pończochy, więc pomyślałam, że spodoba mu się to. Rozpoczęłam więc leciutko pocierać materiałem pończochy o główkę penisa. Jęknął przeciągle. Podobało mu się to. Robiłam tak jeszcze chwilę w międzyczasie całując jego jądra. Dał mi klapsa co zmotywowało mnie do dalszego działania. Zaczęłam ssać główkę, a pończochą sobie pomagałam i jeździłam po całym penisie. Gdy powiedział mi, że za chwilę będzie dochodził, wzięłam skarba między moje piersi masując go nimi i oblizywałam końcówkę, prowokacyjnie patrząc mu w oczy. Jęknął przeciągle a ja z szeroko otwartą buzią i pulsującym członkiem w buzi połykałam jego nasienie.